to jest jakieś nieporozumienie wy naprawde macie graczy za debili wpychacie na siłe ten niebieski badziew a parametry tak jak były żałosne tak są! dowódca po ch. komuś taki dowódca do eventów o połowe tańszy i lepszy jest fenix a na wojne to coś niebieskie nadaje się conajwyżej do puszczania fejków. powód? znikoma ilość woja w ataku nie ma opcji wbicia się na + 30 no chyba że trafi się na niepalnik kasztelan to już wogule jest śmiech na sali. bezpiecznie można nim bronić co najwyżej fejki ten sam powód mało woja na murach. nie wspomne już o tym że nie ma żadnych parametrów na ogień.
czy zamiast nachalnie wciskać ten szajs opakowując go w coraz ładniejszy papierek możecie naprawić błędy tak by gra była płynna? tyle było próśb o zmniejszenie ikonek waszych cud miód promocji dalej są tak samo duże i dołożyliście na stałe jeszcze jedną od wyprzedaży. jak chce się kogoś spalić wystarczy dać atak z wejściem 5 min po każdej godzinie , za nim gość przebrnie przez wyłączanie reklam już jest po temacie. weźcie się do cholery odmulcie bo to już nawet śmieszne nie jest
Pojawia się coraz więcej badań za monety (magazyn żywności, podstawowa produkcja drewna/kamienia). Nadal bez odpowiedzi pozostaje pytanie: Dlaczego na badania za monety nie działa element budynku wieży badacza "-% kosztów prowadzenia badań"???
P.S. Przypomnę, że na czerwone flagi za monety działa "-% kosztów zasobów na produkcję narzędzi"
Jesli komus sie uda napisac do dzialu wsparcia..spychologia....powinniscie sami oddac co zabraliscie a nie o swoje mam sie dopominac..tylko nastwieni na kase widze...ciekawe jak ktos udowodni wine straty wojska .i punktow jak szybko gre wywalilo (bez mozliwosci zrobienia zrzutu)nagle reset i co dalej????/
wojsko puszczone w postow na obozy najpierw zniklo, nastepnie skonczyla sie inwazja chana a off przetransformowal sie na zg. to chyba najlepsza aktualizacja.
>>MOZNA JUZ PRZESLAC WOJSKO Z ZG NA POST I Z NIEGO ATAKOWAC OBÓZ A NA ZG SKONCENTROWAC SAMEGO DEFA. nie bedzie znow przesylac ofa na zg<<
to jest jakieś nieporozumienie wy naprawde macie graczy za debili wpychacie na siłe ten niebieski badziew a parametry tak jak były żałosne tak są! dowódca
To te gienki z oferty po 700 000...... 800 000za sztuke kup a my zdecvdujemy co dostaniesz?
zrobiliscie z tej gry debilizm ta gra sama dziala jak chce albo wy najpjerw wmawjacie mi zrobilem zakupy machikul kturych niekupowalem teraz gra sama robi co chce lub wy xxxxxxxxxxx albo kursor niedziala .albo nic niedziala cojest z wami xxxxxx
zrobiliscie z tej gry debilizm ta gra sama dziala jak chce albo wy najpjerw wmawjacie mi zrobilem zakupy machikul kturych niekupowalem teraz gra sama robi co chce lub wy pojebunsy albo kursor niedziala .albo nic niedziala cojest z wami debile
na niechciane zakupy jest prosty sposób wystarczy nie rozdawać hasła jak żetonów na showupie
niech się wkońcu postarają , zwykle byłem po ich stronie trochę ale już widzę że jest coraz gorzej wprowadcie coś ciekawego co gracze chcą i co będzie interesujące np , jakaś kraina do kturej się wchodzi i tam gracz np walczy razem ze sojuszem w kturym jest z botami , i nic się tam napszykład nie resetuje ataki lecą raz na tydzień przez botów ale nie takie słabiutkie , takie w miarę żeby nie były słabe ani za trudne , i tam można by dać nową surkę kturą wydawało by się np na nowe specjalne jednostki kture by występowały tylko tam , i żeby można sobie tam np woja wysyłać i spowrotem to było by ciekawe , moim zdaniem , po prostu zobaczcię co gracze chcą , i zwracajnie uwage na nowe sugestje i tak dalej , bo jeśli wy robicie po swojemu i robicie jak ktoś powiedział w byle jaki papier ścierny , pozdrawiam
Kiedyś było inaczej....... Gram prawie 8 lat i chciałabym powiedzieć Wam dlaczego tak długo. Kiedyś gra była prosta, oparta na matematyce, strategii, taktyce. Ludzie nawiązywali przyjaźnie, sojusze, były rozwody, śluby, pogrzeby, rodziły się dzieci. Były emocje... złość, miłość, zazdrość. Było życie na mapie. Siedziało się całymi dniami. Czasami była wojna, czasami jakiś event, czasami nic się nie robiło tylko rozmawiało na czacie albo TeSie. Były spotkania sojuszowe, był śmiech, zabawa, rywalizacja, adrenalina. Co mamy teraz???? "Eventy", które nie sa eventami, nie ma wojen bo szkoda zdrowia, czasu i pieniędzy. Gaszenie zamków to horror chyba, że masz kasę. Niczego nie warto zdobywać, nie warto o nic walczyć bo zaraz okaże się, że jest coś nowego, niekoniecznie lepszego, oczywiście za kasę. Nie rozmawia się na czacie bo nikt nie ma na to czasu ani ochoty kiedy jest 120 "eventów". Nie ma rywalizacji, nie ma adrenaliny, nie ma życia. Mapa umiera. Zostają nieliczni, którzy, chyba tak jak ja, czekają na cud. Jedyne emocje jakie teraz nam towarzyszą to złość i zniechęcenie. Tzw. "aktualizacje", "poprawianie balansu gry", "nowe. lepsze" tylko denerwuje. Wieje nudą. Żałosne próby wyciągnięcia większej kasy od graczy pustoszą mapę. Może zamiast dokładać kolejne, niepotrzebne rzeczy warto było by wrócić do podstaw. Podsumowując.......brak mi słów na nowe propozycje i zmiany.
Kiedyś było inaczej....... Gram prawie 8 lat i chciałabym powiedzieć Wam dlaczego tak długo. Kiedyś gra była prosta, oparta na matematyce, strategii, taktyce. Ludzie nawiązywali przyjaźnie, sojusze, były rozwody, śluby, pogrzeby, rodziły się dzieci. Były emocje... złość, miłość, zazdrość. Było życie na mapie. Siedziało się całymi dniami. Czasami była wojna, czasami jakiś event, czasami nic się nie robiło tylko rozmawiało na czacie albo TeSie. Były spotkania sojuszowe, był śmiech, zabawa, rywalizacja, adrenalina. Co mamy teraz???? "Eventy", które nie sa eventami, nie ma wojen bo szkoda zdrowia, czasu i pieniędzy. Gaszenie zamków to horror chyba, że masz kasę. Niczego nie warto zdobywać, nie warto o nic walczyć bo zaraz okaże się, że jest coś nowego, niekoniecznie lepszego, oczywiście za kasę. Nie rozmawia się na czacie bo nikt nie ma na to czasu ani ochoty kiedy jest 120 "eventów". Nie ma rywalizacji, nie ma adrenaliny, nie ma życia. Mapa umiera. Zostają nieliczni, którzy, chyba tak jak ja, czekają na cud. Jedyne emocje jakie teraz nam towarzyszą to złość i zniechęcenie. Tzw. "aktualizacje", "poprawianie balansu gry", "nowe. lepsze" tylko denerwuje. Wieje nudą. Żałosne próby wyciągnięcia większej kasy od graczy pustoszą mapę. Może zamiast dokładać kolejne, niepotrzebne rzeczy warto było by wrócić do podstaw. Podsumowując.......brak mi słów na nowe propozycje i zmiany.
Wojny zawsze były za ruble albo puszczałeś atak za parę ziko albo latałeś drewnem Teraz za żetony możesz kupić tysiące zabawek od zbroja a gaszenie? kiedyś bez pomijaczy dłużej się gasiło. wojen nie ma? dwa tygodnie temu była i mogliście się dołączyć:D
Kiedyś było inaczej....... Gram prawie 8 lat i chciałabym powiedzieć Wam dlaczego tak długo. Kiedyś gra była prosta, oparta na matematyce, strategii, taktyce. Ludzie nawiązywali przyjaźnie, sojusze, były rozwody, śluby, pogrzeby, rodziły się dzieci. Były emocje... złość, miłość, zazdrość. Było życie na mapie. Siedziało się całymi dniami. Czasami była wojna, czasami jakiś event, czasami nic się nie robiło tylko rozmawiało na czacie albo TeSie. Były spotkania sojuszowe, był śmiech, zabawa, rywalizacja, adrenalina. Co mamy teraz???? "Eventy", które nie sa eventami, nie ma wojen bo szkoda zdrowia, czasu i pieniędzy. Gaszenie zamków to horror chyba, że masz kasę. Niczego nie warto zdobywać, nie warto o nic walczyć bo zaraz okaże się, że jest coś nowego, niekoniecznie lepszego, oczywiście za kasę. Nie rozmawia się na czacie bo nikt nie ma na to czasu ani ochoty kiedy jest 120 "eventów". Nie ma rywalizacji, nie ma adrenaliny, nie ma życia. Mapa umiera. Zostają nieliczni, którzy, chyba tak jak ja, czekają na cud. Jedyne emocje jakie teraz nam towarzyszą to złość i zniechęcenie. Tzw. "aktualizacje", "poprawianie balansu gry", "nowe. lepsze" tylko denerwuje. Wieje nudą. Żałosne próby wyciągnięcia większej kasy od graczy pustoszą mapę. Może zamiast dokładać kolejne, niepotrzebne rzeczy warto było by wrócić do podstaw. Podsumowując.......brak mi słów na nowe propozycje i zmiany.
Wojny zawsze były za ruble albo puszczałeś atak za parę ziko albo latałeś drewnem Teraz za żetony możesz kupić tysiące zabawek od zbroja a gaszenie? kiedyś bez pomijaczy dłużej się gasiło. wojen nie ma? dwa tygodnie temu była i mogliście się dołączyć:D
Wojny były zawsze ale gra była prostsza. Zamki gasiło się stosunkowo szybko więc bez nie potrzebowaliśmy pomijaczy. Artefakty dla wodzów i kasztelanów trzeba było zdobyć a nie kupić. Inne warunki, inne szanse inna gra. Pamiętam cudne ustawienie obrony, kiedy nasza Korona wybroniła na drewnie atak zbrojowy. Kiedyś kasa to było ciut za mało. Trzeba było mieć jeszcze głowę. Teraz sobie możesz wszystko kupić. Tylko gdzie zabawa? Gdzie ludzie? Gdzie adrenalina? Nie wiem, jak długo grasz ale ja pamiętam czasy kiedy event to był event i cała mapa szalała kilka dni na nomadach czy wybrzeżu bo wtedy to miało sens. Na koniec życzę miłego kupowania bo o grze nie może być tutaj mowy.
Komentarz
wy naprawde macie graczy za debili
wpychacie na siłe ten niebieski badziew a parametry tak jak były żałosne tak są!
dowódca
po ch. komuś taki dowódca do eventów o połowe tańszy i lepszy jest fenix a na wojne to coś niebieskie nadaje się conajwyżej do puszczania fejków.
powód? znikoma ilość woja w ataku nie ma opcji wbicia się na + 30 no chyba że trafi się na niepalnik
kasztelan
to już wogule jest śmiech na sali. bezpiecznie można nim bronić co najwyżej fejki
ten sam powód mało woja na murach. nie wspomne już o tym że nie ma żadnych parametrów na ogień.
czy zamiast nachalnie wciskać ten szajs opakowując go w coraz ładniejszy papierek możecie naprawić błędy tak by gra była płynna?
tyle było próśb o zmniejszenie ikonek waszych cud miód promocji dalej są tak samo duże i dołożyliście na stałe jeszcze jedną od wyprzedaży.
jak chce się kogoś spalić wystarczy dać atak z wejściem 5 min po każdej godzinie , za nim gość przebrnie przez wyłączanie reklam już jest po temacie.
weźcie się do cholery odmulcie bo to już nawet śmieszne nie jest
Nadal bez odpowiedzi pozostaje pytanie:
Dlaczego na badania za monety nie działa element budynku wieży badacza "-% kosztów prowadzenia badań"???
P.S. Przypomnę, że na czerwone flagi za monety działa "-% kosztów zasobów na produkcję narzędzi"
wystarczy nie rozdawać hasła jak żetonów na showupie
wprowadcie coś ciekawego co gracze chcą i co będzie interesujące np , jakaś kraina do kturej
się wchodzi i tam gracz np walczy razem ze sojuszem w kturym jest z botami , i nic się tam napszykład
nie resetuje ataki lecą raz na tydzień przez botów ale nie takie słabiutkie , takie w miarę żeby nie były
słabe ani za trudne , i tam można by dać nową surkę kturą wydawało by się np na nowe specjalne jednostki
kture by występowały tylko tam , i żeby można sobie tam np woja wysyłać i spowrotem
to było by ciekawe , moim zdaniem , po prostu zobaczcię co gracze chcą , i zwracajnie uwage na nowe sugestje i tak dalej , bo jeśli wy robicie po swojemu i robicie jak ktoś powiedział w byle jaki papier ścierny , pozdrawiam
Gram prawie 8 lat i chciałabym powiedzieć Wam dlaczego tak długo. Kiedyś gra była prosta, oparta na matematyce, strategii, taktyce. Ludzie nawiązywali przyjaźnie, sojusze, były rozwody, śluby, pogrzeby, rodziły się dzieci. Były emocje... złość, miłość, zazdrość. Było życie na mapie. Siedziało się całymi dniami. Czasami była wojna, czasami jakiś event, czasami nic się nie robiło tylko rozmawiało na czacie albo TeSie. Były spotkania sojuszowe, był śmiech, zabawa, rywalizacja, adrenalina.
Co mamy teraz????
"Eventy", które nie sa eventami, nie ma wojen bo szkoda zdrowia, czasu i pieniędzy. Gaszenie zamków to horror chyba, że masz kasę. Niczego nie warto zdobywać, nie warto o nic walczyć bo zaraz okaże się, że jest coś nowego, niekoniecznie lepszego, oczywiście za kasę. Nie rozmawia się na czacie bo nikt nie ma na to czasu ani ochoty kiedy jest 120 "eventów". Nie ma rywalizacji, nie ma adrenaliny, nie ma życia. Mapa umiera. Zostają nieliczni, którzy, chyba tak jak ja, czekają na cud. Jedyne emocje jakie teraz nam towarzyszą to złość i zniechęcenie. Tzw. "aktualizacje", "poprawianie balansu gry", "nowe. lepsze" tylko denerwuje. Wieje nudą. Żałosne próby wyciągnięcia większej kasy od graczy pustoszą mapę. Może zamiast dokładać kolejne, niepotrzebne rzeczy warto było by wrócić do podstaw.
Podsumowując.......brak mi słów na nowe propozycje i zmiany.
Teraz za żetony możesz kupić tysiące zabawek od zbroja
a gaszenie? kiedyś bez pomijaczy dłużej się gasiło.
wojen nie ma? dwa tygodnie temu była i mogliście się dołączyć:D
Dajcie raz ze 4 dni.