po chwili na wspomnienia to chyba z tymi nomadami to w pewnym sensie kółeczko wychodzi, bo kiedyś poziom obozów był zmienny i niektóre można było atakować po 24 godzinach,a więc chyba jednak nie taka nowość a stare połączone z nowszym plus elementy obcego (ataki) to już może zróbcie jak z beri na zielonym - aby można było obozy atakować od razu przy zmianie ich poziomu w sposób losowy
zemsta Khana nawet może być na testowym cos tam sprawdzalem...nawet na siebie atak wyslalem ale nie podoba mi się fakt ze za jego oboz nie daje monet????dlaczego ???? khan jest biedniejszy niż jego nomadzi???hehe .......lipa troszkę
O faktycznie, złoto nie wpada, bo rubiny mogą posłużyć do zakupu złota
ten wodzu z obcych i tak nie był mocny w stosunku do innych....nie dasz do niego kamyków min 10lv to szalu nie ma...kruk w porównaniu do obcego jest o wiele lepszy.....gg musiało by do reszty ##$%^& żeby takiego dac za free
Do innych? Jakich innych? O czym mówisz? O jakich czasach? Jak obcy wchodził to ogólnodostępne(nie za $) były gienki z mieczowego/cierni/sztormu/podziemi/2-elementowe zestawy z beri/koła (o ile powiedzieć że koło jest ogólnodostępne).
Dopiero po wprowadzeniu 5-elementowego obcego weszły nowe zestawy na Beri, powiedzmy że porównywalne do obcego, miasta sojuszowe to chyba z pół roku później, samuraje jakoś niebawem po zestawie z obcych się pojawili.
Jakich kasztelanów miało się dostępnych wtedy, tak z gry, a nie za rubiny? Sztorm, podziemia, niebawem samurajowy się pojawił, ale normą było sklejanie z baronów, więc ...
... więc jak na owe czasy, gienek z obcych to był skok cywilizacyjny. Dopiero po obcym pojawiły się wydarzenia miesięczne, rozdawanie na prawo i lewo coraz to lepszych kasztelanów, coraz to lepszych dowódców. Niemniej obcy aż do pojawienia się miast sojuszniczych, moim prywatnym zdaniem, był rewelacyjny (czemu - duże możliwości przestawiania, 2-3 elementy i praktycznie sklejasz co potrzebujesz, zależy od pomysłowości, ilości złota i co tam w skrzyni trzymasz). Nadal, nawet przy nowych kasztelanach z Kali, zimowym i wiosennym, gienek z obcych świetnie się sprawdzał, i sprawdza się po dziś dzień, nie był dostępny za byle co, nie był dla byle przeciętniaka. Dopiero z pojawieniem się wodza z miast, troszkę ta hierarchia się pozmieniała, ale tak szczerze to ile osób może sobie pozwolić na wykręcenie jednego takiego na edycję - na pewno to nie jest liczba czterocyfrowa, więc z dużym prawdopodobieństwem nadal były to osoby z ogólnie pojętego topu, te same prawdopodobnie co już zrobiły jeden, o ile nie kilka zestawów z obcych. Tylko jest jedna dość duża różnica, a mianowicie taka, że zestaw z miast nie daje takich możliwości przestawiania, tu się nie nasuwa wyjęcie 2, czy 3 elementów i wstawienie gdzie indziej. Może jakiś klejnot gdzieś, może artefkat gdzieś, a może klejnot i artefakt, a może 2-3 klejnoty, ale elementy uzbrojenia same w sobie - niekoniecznie. Raczej byłbym skłonny stwierdzić, że albo wszystko, albo nic (ale to zależy od pomysłowości).
Przy natłoku wydarzeń z obcych (po 4-5 edycji miesięcznie), czy było koniecznym wprowadzenie nowego zestawu z Kruka, który poza bardzo mocnym dziedzińcem jakoś ogromnie nie odbiega od zestawu z obcych? Przeciez to nie są różnice powalające na kolana, to nie jest taki skok, jaki był przy zestawach obcy vs ciernie/podziemie. Dodatkowo, znowu Kruk to zestaw typu "wszystko albo nic" - nie wyjmiesz 2 elementów, nie wyjmiesz 3, i masz 90% dystansu + 60 muru + 60 prędkości tylko za te 3 elementy. Czy to wszystko, czy za te 8 edycji latania, ten dowódca jest naprawde aż tak mocny? Przy możliwościach(chodzi o przestawianie) dowódcy z obcego, przy rozpowszechnionych 11-poz. dziedzińcowych klejnotach (w wyniku ustawek sojuszowych chwałkowych), to myślę, że jest co najmniej kilkaset osób mogących sobie pozwolić na minimum 1 zestaw obcego z 11 dziedzińcowymi (121% dziedzińca, przy 127% Kruka, reszta to naprawde nieomal równie kosmetyczne różnice, gdzieś 5%, gdzieś 10, no na bramie 20 - szał hahaha). Reasumując za BANALNE 663k na obcych dajesz do ręki cholernie mocne narzędzie, dające ogromne możliwości dostosowania do własnych potrzeb, z którego i tak skorzystać umie nie więcej niż te kilkaset osób, które są w stanie zrobić Kruka/miastowego w edycje, które robiły i Obcego w paru wersjach. Wyższość Kruka nad Obcym, to dyskusja emm... co kto lubi, co komu potrzeba (chociaż weź pod uwagę jak łatwo zdobyć obcego, a nad Krukiem trzeba się wysilić), ale Kruka na części nie rozłożysz, a obcego na 5(co najmniej) różnych sposobów zastosujesz w częściach.
Czy koniecznym było wrzucanie Kruka, skoro robią go ciągle te same (zdaniem niektórych) osoby, które robiły starego obcego za top, które robiły i skończyły gienka z miast? Czy daje on tak ogromny skok cywilizacyjny w porównaniu do upowszechnionych obecnie już w grze zestawów (wiosenny, samurajowy, niestety zestaw z obcych, ostatni miesięczny - nie wiem cototo za nazwa tam była) jaki dawał gienek z obcych w czasie, gdy wchodził? Na oba pytania moja odpowiedź jest - NIE. Po prostu nikt nie panuje nad ogólnodostępnymi w grze zestawami kasztelanów i dowódców. Ktoś krzyknie dajcie coś nowego i GGS daje, tu 5% przytnie, tam 5% doda, gdzieś 10%, za banalne wyniki w obcych masz dostępnego gienka lepszego, niż to co masz za top50 na beri. Jaki to jest ku...rde sens? Za miesięczne niebawem będą dawać rzeczy lepsze niż za jakiś przestarzały, nieodświeżany top, a jak go odświeżą, to się sytuacja powtórzy - znowu przesadzą. Brak złotego środka, albo jest za słabo, albo za mocno, bo brak jakiejś wizji rozwoju, bo się zafiksowano, że zestawu to trzeba używać w całości, najlepiej przykleić graczy na 6 miesięcy do ekranu, żeby tą całość zbierali, a jak się po pół roku okaże, po złożeniu - nie będzie warto dla paru procencików tu, paru tam.
To czekamy na zwrot rubinow za studnie zyczen,bo skoro nie będzie grosików to i studnia zyczen nie będzie potrzebna...czekam na odpowiedz w tej sprawie od suportu!!!
Tak mysle,ze po takiej aktualce,dużo ludzi odejdzie z gry..robi się nieciekawie.
ten wodzu z obcych i tak nie był mocny w stosunku do innych....nie dasz do niego kamyków min 10lv to szalu nie ma...kruk w porównaniu do obcego jest o wiele lepszy.....gg musiało by do reszty ##$%^& żeby takiego dac za free
Do innych? Jakich innych? O czym mówisz? O jakich czasach? Jak obcy wchodził to ogólnodostępne(nie za $) były gienki z mieczowego/cierni/sztormu/podziemi/2-elementowe zestawy z beri/koła (o ile powiedzieć że koło jest ogólnodostępne).
Dopiero po wprowadzeniu 5-elementowego obcego weszły nowe zestawy na Beri, powiedzmy że porównywalne do obcego, miasta sojuszowe to chyba z pół roku później, samuraje jakoś niebawem po zestawie z obcych się pojawili.
Jakich kasztelanów miało się dostępnych wtedy, tak z gry, a nie za rubiny? Sztorm, podziemia, niebawem samurajowy się pojawił, ale normą było sklejanie z baronów, więc ...
... więc jak na owe czasy, gienek z obcych to był skok cywilizacyjny. Dopiero po obcym pojawiły się wydarzenia miesięczne, rozdawanie na prawo i lewo coraz to lepszych kasztelanów, coraz to lepszych dowódców. Niemniej obcy aż do pojawienia się miast sojuszniczych, moim prywatnym zdaniem, był rewelacyjny (czemu - duże możliwości przestawiania, 2-3 elementy i praktycznie sklejasz co potrzebujesz, zależy od pomysłowości, ilości złota i co tam w skrzyni trzymasz). Nadal, nawet przy nowych kasztelanach z Kali, zimowym i wiosennym, gienek z obcych świetnie się sprawdzał, i sprawdza się po dziś dzień, nie był dostępny za byle co, nie był dla byle przeciętniaka. Dopiero z pojawieniem się wodza z miast, troszkę ta hierarchia się pozmieniała, ale tak szczerze to ile osób może sobie pozwolić na wykręcenie jednego takiego na edycję - na pewno to nie jest liczba czterocyfrowa, więc z dużym prawdopodobieństwem nadal były to osoby z ogólnie pojętego topu, te same prawdopodobnie co już zrobiły jeden, o ile nie kilka zestawów z obcych. Tylko jest jedna dość duża różnica, a mianowicie taka, że zestaw z miast nie daje takich możliwości przestawiania, tu się nie nasuwa wyjęcie 2, czy 3 elementów i wstawienie gdzie indziej. Może jakiś klejnot gdzieś, może artefkat gdzieś, a może klejnot i artefakt, a może 2-3 klejnoty, ale elementy uzbrojenia same w sobie - niekoniecznie. Raczej byłbym skłonny stwierdzić, że albo wszystko, albo nic (ale to zależy od pomysłowości).
Przy natłoku wydarzeń z obcych (po 4-5 edycji miesięcznie), czy było koniecznym wprowadzenie nowego zestawu z Kruka, który poza bardzo mocnym dziedzińcem jakoś ogromnie nie odbiega od zestawu z obcych? Przeciez to nie są różnice powalające na kolana, to nie jest taki skok, jaki był przy zestawach obcy vs ciernie/podziemie. Dodatkowo, znowu Kruk to zestaw typu "wszystko albo nic" - nie wyjmiesz 2 elementów, nie wyjmiesz 3, i masz 90% dystansu + 60 muru + 60 prędkości tylko za te 3 elementy. Czy to wszystko, czy za te 8 edycji latania, ten dowódca jest naprawde aż tak mocny? Przy możliwościach(chodzi o przestawianie) dowódcy z obcego, przy rozpowszechnionych 11-poz. dziedzińcowych klejnotach (w wyniku ustawek sojuszowych chwałkowych), to myślę, że jest co najmniej kilkaset osób mogących sobie pozwolić na minimum 1 zestaw obcego z 11 dziedzińcowymi (121% dziedzińca, przy 127% Kruka, reszta to naprawde nieomal równie kosmetyczne różnice, gdzieś 5%, gdzieś 10, no na bramie 20 - szał hahaha). Reasumując za BANALNE 663k na obcych dajesz do ręki cholernie mocne narzędzie, dające ogromne możliwości dostosowania do własnych potrzeb, z którego i tak skorzystać umie nie więcej niż te kilkaset osób, które są w stanie zrobić Kruka/miastowego w edycje, które robiły i Obcego w paru wersjach. Wyższość Kruka nad Obcym, to dyskusja emm... co kto lubi, co komu potrzeba (chociaż weź pod uwagę jak łatwo zdobyć obcego, a nad Krukiem trzeba się wysilić), ale Kruka na części nie rozłożysz, a obcego na 5(co najmniej) różnych sposobów zastosujesz w częściach.
Czy koniecznym było wrzucanie Kruka, skoro robią go ciągle te same (zdaniem niektórych) osoby, które robiły starego obcego za top, które robiły i skończyły gienka z miast? Czy daje on tak ogromny skok cywilizacyjny w porównaniu do upowszechnionych obecnie już w grze zestawów (wiosenny, samurajowy, niestety zestaw z obcych, ostatni miesięczny - nie wiem cototo za nazwa tam była) jaki dawał gienek z obcych w czasie, gdy wchodził? Na oba pytania moja odpowiedź jest - NIE. Po prostu nikt nie panuje nad ogólnodostępnymi w grze zestawami kasztelanów i dowódców. Ktoś krzyknie dajcie coś nowego i GGS daje, tu 5% przytnie, tam 5% doda, gdzieś 10%, za banalne wyniki w obcych masz dostępnego gienka lepszego, niż to co masz za top50 na beri. Jaki to jest ku...rde sens? Za miesięczne niebawem będą dawać rzeczy lepsze niż za jakiś przestarzały, nieodświeżany top, a jak go odświeżą, to się sytuacja powtórzy - znowu przesadzą. Brak złotego środka, albo jest za słabo, albo za mocno, bo brak jakiejś wizji rozwoju, bo się zafiksowano, że zestawu to trzeba używać w całości, najlepiej przykleić graczy na 6 miesięcy do ekranu, żeby tą całość zbierali, a jak się po pół roku okaże, po złożeniu - nie będzie warto dla paru procencików tu, paru tam.
Problem w tym, że masz rację. Zbyt wiele dodatkowych jednostek wojsak przy każdym nowym evencie powstaje.. i potem wybijasz po te kilka sztuk gacących magazyny. Tak samo nowe ubranka niby fajne.. ale kilka % i to samo masz co wcześniej.
Czy te same osoby robią topki.. raczej robi je pewna pula i się wymienia - raz wejdzie kilku innych, kolejny raz znów ci itd.. Reszta loguje się i spokojnej gra.
Nikt mi nic za darmo nie dał.
Grosiki były ciekawym pomysłem dla aktywności w eventach i sporo ludzi je złapało. Czy te 2 tys rubla dziennie ma aż takie przełożenie na zakupy? Nie kto chce kupi premki, ale w większości to co jest w nich dostępne to jakaś kpina dla gracza.. kiedyś były prostsze i dawały lepsze bonusy.
Wasza opina o konieczności wydawania kasy na grę jest dyskusyjna. Znam sporo ludzi grających bez kupowania i dają radę. Tutaj liczy się aktywność i łupy.
Jakoś dziwnie największe roszczenia są od graczy z niską aktywnością - czy to nie dziwne?
Czy ktoś się pyta jak my potrafimy tak grać, tyle wylatać.. nie tylko pewnie oszukują większość myśli o graczach z " góry". Panowie i panie brać się za npc i lać.
A pomysł rozdania po 500 mln złota.. jak czytałem w jednym z wpisów cudowny.. Tylko się zastanów czy ty wiesz ile mi zajęło czasu zdobycie takiej kasy? Ale jak grasz to i ta jesteś w stanie zrobić...
Wasza opina o konieczności wydawania kasy na grę jest dyskusyjna. Grik wydajesz pieniądze kupujesz premki, i nie pisz ze bez tego da rade załapać sie w pierwszej 10, chyba ze bedziesz grał 20 godzin na dobe i to chyba nie wystarczy bo bedzie brakowało Ci minut flag, i tak się nie załapiesz na pierwsza 10
topa w obcym i kruku nie wymaga premki po prostu zbierasz odpowiednia ilość ogonow i chorągiewek a potem lecisz na max...ja osobiście wole top50 nigdy tyle nie nazbieram...hehe .....w nomadach i samuraju przyznam racje nawet z premka na tope male szanse sa trzeba dodatkowo pominiecia kupowac
...po co wam dobry wodzu???? odpowiec jest oczywista mniejsze straty...... kilka% niech mi 2 woja mniej padnie to już dużo....jak w obcym czasem bywa ze ubije ponad 300 zamkow...to se policzcie....już nie mowie jak wam wpadnie topowy zamek 5k woja to roznica jest duza:)
Wasza opina o konieczności wydawania kasy na grę jest dyskusyjna. Grik wydajesz pieniądze kupujesz premki, i nie pisz ze bez tego da rade załapać sie w pierwszej 10, chyba ze bedziesz grał 20 godzin na dobe i to chyba nie wystarczy bo bedzie brakowało Ci minut flag, i tak się nie załapiesz na pierwsza 10
A czy ja powiedziałem, ze kupuje premię. W większości wypadków macie " nawalone" na zamku budynków jak leci. Dekoracje słabe i to jest większy problem.. jak się budować i rozwijać. Większa produkcja szamki i zobacz sam ile wojska dasz rade mieć.. ale to wymaga aktywnej gry. Ja nie produkuje drewna, kamyka a mam na zrobienie zabawek..
A ile gram.. lubię to w to gram inaczej jaki sens się męczyć?
A pomysł rozdania po 500 mln złota.. jak czytałem w jednym z wpisów cudowny.. Tylko się zastanów czy ty wiesz ile mi zajęło czasu zdobycie takiej kasy? Ale jak grasz to i ta jesteś w stanie zrobić...
Nie no, pojęcia nie mam tak szczerze... i to chyba ja byłem, ot taka ironia - absolutnie jestem przeciw rozdawnictwu na prawo i lewo za byle co Najgorszym posunięciem w tejże dziedzinie było ustawienie progu dla zestawu z obcego na 663k, kurde ile to jest roboty, dzień, pół, jeden konkretny zamek? Trzeba byłoby w pamięci pogrzebać, jakie wtedy progi były na 100 miejscu, ale zapewne ok. 800k, ale dziennie!!! Można było dać inny zestaw, klasy wiosennego (toto takie z mordką bodaj na front i późniejsze, odstaje od obcego, ale był stosunkowo dobry, dawał chwałe, redukcja muru i fosy rozsądna, dla przeciętnego gracza, nie robiącego top100 to byłoby ułatwienie w grze dość duże, chociażby do pstrykania obcych, gdzie kaszki często na legendarnych mają dość mocne mury, czasem jakaś przesadzona fosa, ale nieczęsto). 4/5 tych elementów z wiosennego bez mordki już coś dawało, już było przyzwoicie.
Można było dać obcego za top200 czy 250, za 2m chwały to zawsze konkretniej niż 663k, można było dla top100 wprowadzić klejnoty typu tych dostępnych przy miastach sojuszniczych, klejnoty dziedzincowe 9 czy 10 poziomu, można to było rozwiązać na masę różnych sposobów, nie rozpowszechniając świetnego(to będzie dobre słowo) gienka, który wszystko co w tamtym momencie w grze było ogólnodostępne(wiosenne, późniejszy jakiś jesienny, samurajowy, nomadowy) w gruncie rzeczy bije swoją uniwersalnością na głowę. Niemniej wyłożono Kruka, co pod względem uniwersalności jest słabszy od obcego, w sumie nadaje się tylko do zastosowania 9/9 i może gdzieś tam klejnoty (ale to już kwestia pomysłowości). Dwa praktycznie miesiące obcych, no można, niektórzy zrobią, i co wyjdzie - to samo niemal(pewne uproszczenie) jakby wrzucić w starego obcego 11-dziedzińcowe. (aha... czyli mogliśmy rozdawać 11-dziedzińcowe za top100 obcych i wyszłoby na to samo, hahaha no tak, mogliśmy... . tylko przy rozdawaniu 11 dziedzińcowych by się nikt nie musiał przyspawać do gry na 8 edycji, a mógłby kiedy chce, zapewne i sam event by jeszcze sprawiał radość, gdyby się go mogło pstryknąć wybiórczo, a nie po 8 edycjach ciągiem wymiotować się chce, jak ktoś za wydarzeniem nie przepada. Zresztą po kilkuset edycjach od wprowadzenia, w momencie gdy już się absolutnie nie rozwija ktoś, to ciężko się dziwić, dodając znany temat, znany ciąg 400, 500, 500, 600, 400,..., .) Zatem mamy rozpowszechnionego do granic możliwości obcego, banalnego w zdobyciu, w którym klejnoty robią dużą różnicę dopiero; - wszystko co było przed nim można o kant d... potłuc, - wszystko co było za miesięczne, gdy obcy był za top, można o kant d... potłuc, - mamy kruka, co go też w sumie można o kant d... potłuć (żarcik, no dobra z 1-2 wersje, jak ktoś ma cierpliwość można zrobić, może i więcej jak się komuś chce, ale w zestawieniu z obcym w odpowiednich klejnotach czy ja wiem czy taka furora?) - wchodzą jakieś miesięczne coraz to nowe, każdy nowy o pare procencików gdzieś lepszy lub gorszy od jakiejś tam specjalizowanej wersji czegoś, składa się, bo się składa, nóż widelec może się przyda, tylko czy tego ostatniego miesięcznego nie dałoby się skleić niemal tych samych cech na podstawie odpowiedniego uzycia klejnotów dostępnych w grze? Ano by się zapewne dało; klejnoty z miast z redukcjami są. Zamiast dodawać zestawy mające sens tylko i wyłącznie 9/9 (przyklejające kogoś do x edycji czegoś), namnażające zestawów do wszystkiego i do niczego, można zwiększyć liczbę klejnotów niekoniecznie zestawowych, porozmieszczać to w sklepach za rozsądne ceny (no mowa raczej, aby za łatwo nie było), czy dodać do topek.
W sumie by się można obracać wokół jednego i tego samego zestawu 5-elementowego z obcych i tylko klejnotami bawić, skoro wysrano już tyle wersji tego na mape za byle co, a klejnoty uczynić dobrem luksusowym, zamiast zestawy x-elementowe, które tylko x/x mają sens. Tylko... do tego trzeba by mieć głowę i pojęcie na czym się kuźwa stoi, co się ma w grze. A tak no... co x czasu dorzucają coś do gry, coś pozornie lepszego, żeby się ludzie mordowali, a sie okazuje, że to wcale nie jest takie dobre, albo lepsze jedynie o 5% tu, ale słabsze o 10% tam, zbiera się bo się zbiera, przyzwyczajenie, bo warto mieć, skrzynia się zapycha, złoto się wydaje, pewnie temu tych 500m to nigdy nie będzie, a coś starego, co już rady nie daje, a co się za top(o zgrozo) kiedyś robiło, leci do śmieci. Topki nieodswieżone - jak aktualne beri, no przecież za pare dni to się okaże bardzo średni dowódca, nawet z mordką za top1, która kilkadziesiąt osób na mapie kosztowała krocie, a zanim odswieżą, minie z pół roku, rok, ktoś krzyknie że musi być lepsze, bo blablabla, no i rypną zestaw 11 elementowy (z wyglądem i klejnotem do wyglądu), co przy dobrych wiatrach będzie się składać ze dwa lata (przy obecnej częstości wydarzenia, przy obecnej losowości frakcji, gdzie sobie można do niebieskich trafiać 5 hełmów z rzędu), a stare zestawy dorzucą w całości do nagrody za 52500 (czy za ile jest tam ostatni próg beri). Kończąc - nie wiem czy tędy droga podkręcać zestawy w nieskończoność, o te 5%, gdy one tylko złożone w pełni i w całości, składające się z tryliarda elementów zapychających skrzynię, są lepsze od starych dobrych obcych 5/5 z odpowiednimi klejnotami.
Takie jest trąbienie o wyrównywaniu szans, to co powiecie tutaj? Jak ci co nie mają sali na 550 mają ją zrobić w zapowiadanych warunkach? Jakie maja szansę w porównaniu z tymi co ją już zrobili? Jak podnieść po 20 spichlerzy na 30 lvl na każdym poście teraz? Tą 60% większa produkcją to się możecie wypchać.
Jeśli ilość przedmiotów to do kupienia za grosiki zostanie tata sama jak na testowym to też możecie sobie je wsadzić...Chyba komuś odjęło zero na końcu ilości każdej nagrody. Albo dwa zera w niektórych przypadkach.
Ten wasz balans jest po prostu zajebi....
Albo w jedną albo w drugą stronę jest takie odchylenie, że czasami się można zastanawiać kto to planuje i wprowadza do gry... Czy na pewno istota rozumna...
Np nagrody na nomadach/samurajach to jest zwykłe chamstwo. 5 strona nagród na 70 lvl: A tu na 60 lvl:
Jedyna różnica to 100 mniej żetonów i.....JEDYNIE 4,3 razy mniej pkt. Wcale to nie jest dymanie graczy na 70 poziomach, wcale.
Na obcych tak samo 70 poziomy maja klejnot 8 lvl za 580k chwały jak dobrze pamiętam, a 60 za około 55k - jeszcze lepiej.
Nie mówiąc, że to słupy i takie niedorajdy dostają premie 200% na rubiny, co chwilę legendarne ubranka.
I takich przykładów jest znacznie więcej. Utrudniania aktywnym graczom gry, a ułatwiania pasożytom i nierobom.
Także wyśmieniciejest z ubrankami. Takiego lotosa, który mimo małego dziedzińca ma bardzo dobre statystyki mogło zdobyć ponad 2k graczy, bez większego wysiłku. A takiego miastowego, który wcale dużo lepszy nie jest to trzeba było się olatać naprawdę dużo a i tak zablokowana jest obecnie możliwość jego kupienia. Ale są lepsze przykłady: zbroja dorgo z nomadów, która nie umywa się do lotosa, nawet średnio się nadaje do czegokolwiek, a do jej zdobycia trzeba być top 1... Z tym lepiej coś zróbcie, bo to jest śmieszne, że dowódca lotos, obcy są do zdobycia praktycznie dla każdego kto cokolwiek ogarnia tą grę, a słabiak dorgo jest nagrodą dla osoby, która była najlepsza w danym wydarzeniu.
"Nowe nagroty, nowe sety "
Żeby za niedługo nie brakło miejsc na te sety, zaraz sobie policzę czy ci dowódcy będą cokolwiek warci. Jeszcze trochę i trzeba będzie dowódce z samurajów sprzedawać, bo się do niczego nie będzie nadawał.
I zróbcie coś nowego, a nie cały czas to samo tylko w innej formie, bo ładowanie 2 identycznych eventów na zmianę może się "TROCHĘ" nudzić. Archi to był ciekawy pomysł, tylko nagrody sprzed 2 lat są dalej,a pomysłów było mnóstwo jak to wydarzenie ulepszyć.
Sety jak już mówiłem zaraz się policzy - to jedyny plus tej aktualizacji. Przynajmniej będzie o co walczyć, a nie o wór materiałów.......
he i co teraz pewna część mapy sie nacharowała jak nie wiem i teraz każdy kto nawet urlop mial dostaje dekorke poskramiacz wilków hhm ładna nie powiem tylko mniej pp niż terakoty więc no troche szkoda
widzę, że na temat wyrównania szans najwięcej do powiedzenia mają ludzie, którzy " grają " jak słupy, aktywność tych graczy poraża, jeżeli supek będzie tak dalej robił z wyrównywaniem szans to nie wróżę tej grze dobrze, słucha się leni patentowanych, którzy aby beczą i narzekają i aby żądają jak bym widział nierobów od 500+ z reala
he i co teraz pewna część mapy sie nacharowała jak nie wiem i teraz każdy kto nawet urlop mial dostaje dekorke poskramiacz wilków hhm ładna nie powiem tylko mniej pp niż terakoty więc no troche szkoda
i to jest wyrównywanie szans
Chcesz to ci moją oddam.. nic specjalnego z takim poziomem.
Dodatkowo zadziwia mnie jeden fakt - wprowadzenie dwóch rodzajów pkt w jednym evencie. Jaki niby to ma sens? Tak kogoś boli, że za uzbierane wcześniej pkt ludzie kupią nowe nagrody?
Komentarz
to już może zróbcie jak z beri na zielonym - aby można było obozy atakować od razu przy zmianie ich poziomu w sposób losowy
Jak obcy wchodził to ogólnodostępne(nie za $) były gienki z mieczowego/cierni/sztormu/podziemi/2-elementowe zestawy z beri/koła (o ile powiedzieć że koło jest ogólnodostępne).
Dopiero po wprowadzeniu 5-elementowego obcego weszły nowe zestawy na Beri, powiedzmy że porównywalne do obcego, miasta sojuszowe to chyba z pół roku później, samuraje jakoś niebawem po zestawie z obcych się pojawili.
Jakich kasztelanów miało się dostępnych wtedy, tak z gry, a nie za rubiny? Sztorm, podziemia, niebawem samurajowy się pojawił, ale normą było sklejanie z baronów, więc ...
... więc jak na owe czasy, gienek z obcych to był skok cywilizacyjny. Dopiero po obcym pojawiły się wydarzenia miesięczne, rozdawanie na prawo i lewo coraz to lepszych kasztelanów, coraz to lepszych dowódców. Niemniej obcy aż do pojawienia się miast sojuszniczych, moim prywatnym zdaniem, był rewelacyjny (czemu - duże możliwości przestawiania, 2-3 elementy i praktycznie sklejasz co potrzebujesz, zależy od pomysłowości, ilości złota i co tam w skrzyni trzymasz).
Nadal, nawet przy nowych kasztelanach z Kali, zimowym i wiosennym, gienek z obcych świetnie się sprawdzał, i sprawdza się po dziś dzień, nie był dostępny za byle co, nie był dla byle przeciętniaka.
Dopiero z pojawieniem się wodza z miast, troszkę ta hierarchia się pozmieniała, ale tak szczerze to ile osób może sobie pozwolić na wykręcenie jednego takiego na edycję - na pewno to nie jest liczba czterocyfrowa, więc z dużym prawdopodobieństwem nadal były to osoby z ogólnie pojętego topu, te same prawdopodobnie co już zrobiły jeden, o ile nie kilka zestawów z obcych.
Tylko jest jedna dość duża różnica, a mianowicie taka, że zestaw z miast nie daje takich możliwości przestawiania, tu się nie nasuwa wyjęcie 2, czy 3 elementów i wstawienie gdzie indziej. Może jakiś klejnot gdzieś, może artefkat gdzieś, a może klejnot i artefakt, a może 2-3 klejnoty, ale elementy uzbrojenia same w sobie - niekoniecznie. Raczej byłbym skłonny stwierdzić, że albo wszystko, albo nic (ale to zależy od pomysłowości).
Przy natłoku wydarzeń z obcych (po 4-5 edycji miesięcznie), czy było koniecznym wprowadzenie nowego zestawu z Kruka, który poza bardzo mocnym dziedzińcem jakoś ogromnie nie odbiega od zestawu z obcych? Przeciez to nie są różnice powalające na kolana, to nie jest taki skok, jaki był przy zestawach obcy vs ciernie/podziemie. Dodatkowo, znowu Kruk to zestaw typu "wszystko albo nic" - nie wyjmiesz 2 elementów, nie wyjmiesz 3, i masz 90% dystansu + 60 muru + 60 prędkości tylko za te 3 elementy.
Czy to wszystko, czy za te 8 edycji latania, ten dowódca jest naprawde aż tak mocny?
Przy możliwościach(chodzi o przestawianie) dowódcy z obcego, przy rozpowszechnionych 11-poz. dziedzińcowych klejnotach (w wyniku ustawek sojuszowych chwałkowych), to myślę, że jest co najmniej kilkaset osób mogących sobie pozwolić na minimum 1 zestaw obcego z 11 dziedzińcowymi (121% dziedzińca, przy 127% Kruka, reszta to naprawde nieomal równie kosmetyczne różnice, gdzieś 5%, gdzieś 10, no na bramie 20 - szał hahaha).
Reasumując za BANALNE 663k na obcych dajesz do ręki cholernie mocne narzędzie, dające ogromne możliwości dostosowania do własnych potrzeb, z którego i tak skorzystać umie nie więcej niż te kilkaset osób, które są w stanie zrobić Kruka/miastowego w edycje, które robiły i Obcego w paru wersjach.
Wyższość Kruka nad Obcym, to dyskusja emm... co kto lubi, co komu potrzeba (chociaż weź pod uwagę jak łatwo zdobyć obcego, a nad Krukiem trzeba się wysilić), ale Kruka na części nie rozłożysz, a obcego na 5(co najmniej) różnych sposobów zastosujesz w częściach.
Czy koniecznym było wrzucanie Kruka, skoro robią go ciągle te same (zdaniem niektórych) osoby, które robiły starego obcego za top, które robiły i skończyły gienka z miast? Czy daje on tak ogromny skok cywilizacyjny w porównaniu do upowszechnionych obecnie już w grze zestawów (wiosenny, samurajowy, niestety zestaw z obcych, ostatni miesięczny - nie wiem cototo za nazwa tam była) jaki dawał gienek z obcych w czasie, gdy wchodził?
Na oba pytania moja odpowiedź jest - NIE. Po prostu nikt nie panuje nad ogólnodostępnymi w grze zestawami kasztelanów i dowódców. Ktoś krzyknie dajcie coś nowego i GGS daje, tu 5% przytnie, tam 5% doda, gdzieś 10%, za banalne wyniki w obcych masz dostępnego gienka lepszego, niż to co masz za top50 na beri. Jaki to jest ku...rde sens? Za miesięczne niebawem będą dawać rzeczy lepsze niż za jakiś przestarzały, nieodświeżany top, a jak go odświeżą, to się sytuacja powtórzy - znowu przesadzą. Brak złotego środka, albo jest za słabo, albo za mocno, bo brak jakiejś wizji rozwoju, bo się zafiksowano, że zestawu to trzeba używać w całości, najlepiej przykleić graczy na 6 miesięcy do ekranu, żeby tą całość zbierali, a jak się po pół roku okaże, po złożeniu - nie będzie warto dla paru procencików tu, paru tam.
To czekamy na zwrot rubinow za studnie zyczen,bo skoro nie będzie grosików to i studnia zyczen nie będzie potrzebna...czekam na odpowiedz w tej sprawie od suportu!!!
Tak mysle,ze po takiej aktualce,dużo ludzi odejdzie z gry..robi się nieciekawie.
Problem w tym, że masz rację. Zbyt wiele dodatkowych jednostek wojsak przy każdym nowym evencie powstaje.. i potem wybijasz po te kilka sztuk gacących magazyny.
Tak samo nowe ubranka niby fajne.. ale kilka % i to samo masz co wcześniej.
Czy te same osoby robią topki.. raczej robi je pewna pula i się wymienia - raz wejdzie kilku innych, kolejny raz znów ci itd.. Reszta loguje się i spokojnej gra.
Nikt mi nic za darmo nie dał.
Grosiki były ciekawym pomysłem dla aktywności w eventach i sporo ludzi je złapało. Czy te 2 tys rubla dziennie ma aż takie przełożenie na zakupy? Nie kto chce kupi premki, ale w większości to co jest w nich dostępne to jakaś kpina dla gracza.. kiedyś były prostsze i dawały lepsze bonusy.
Wasza opina o konieczności wydawania kasy na grę jest dyskusyjna. Znam sporo ludzi grających bez kupowania i dają radę. Tutaj liczy się aktywność i łupy.
Jakoś dziwnie największe roszczenia są od graczy z niską aktywnością - czy to nie dziwne?
Czy ktoś się pyta jak my potrafimy tak grać, tyle wylatać.. nie tylko pewnie oszukują większość myśli o graczach z " góry". Panowie i panie brać się za npc i lać.
A pomysł rozdania po 500 mln złota.. jak czytałem w jednym z wpisów cudowny.. Tylko się zastanów czy ty wiesz ile mi zajęło czasu zdobycie takiej kasy? Ale jak grasz to i ta jesteś w stanie zrobić...
Grik wydajesz pieniądze kupujesz premki, i nie pisz ze bez tego da rade załapać sie w pierwszej 10, chyba ze bedziesz grał 20 godzin na dobe i to chyba nie wystarczy bo bedzie brakowało Ci minut flag, i tak się nie załapiesz na pierwsza 10
gadacie głupoty...
topa w obcym i kruku nie wymaga premki po prostu zbierasz odpowiednia ilość ogonow i chorągiewek a potem lecisz na max...ja osobiście wole top50 nigdy tyle nie nazbieram...hehe .....w nomadach i samuraju przyznam racje nawet z premka na tope male szanse sa trzeba dodatkowo pominiecia kupowac
...po co wam dobry wodzu???? odpowiec jest oczywista mniejsze straty...... kilka% niech mi 2 woja mniej padnie to już dużo....jak w obcym czasem bywa ze ubije ponad 300 zamkow...to se policzcie....już nie mowie jak wam wpadnie topowy zamek 5k woja to roznica jest duza:)
A czy ja powiedziałem, ze kupuje premię.
W większości wypadków macie " nawalone" na zamku budynków jak leci. Dekoracje słabe i to jest większy problem.. jak się budować i rozwijać.
Większa produkcja szamki i zobacz sam ile wojska dasz rade mieć.. ale to wymaga aktywnej gry.
Ja nie produkuje drewna, kamyka a mam na zrobienie zabawek..
A ile gram.. lubię to w to gram inaczej jaki sens się męczyć?
Najgorszym posunięciem w tejże dziedzinie było ustawienie progu dla zestawu z obcego na 663k, kurde ile to jest roboty, dzień, pół, jeden konkretny zamek? Trzeba byłoby w pamięci pogrzebać, jakie wtedy progi były na 100 miejscu, ale zapewne ok. 800k, ale dziennie!!! Można było dać inny zestaw, klasy wiosennego (toto takie z mordką bodaj na front i późniejsze, odstaje od obcego, ale był stosunkowo dobry, dawał chwałe, redukcja muru i fosy rozsądna, dla przeciętnego gracza, nie robiącego top100 to byłoby ułatwienie w grze dość duże, chociażby do pstrykania obcych, gdzie kaszki często na legendarnych mają dość mocne mury, czasem jakaś przesadzona fosa, ale nieczęsto). 4/5 tych elementów z wiosennego bez mordki już coś dawało, już było przyzwoicie.
Można było dać obcego za top200 czy 250, za 2m chwały to zawsze konkretniej niż 663k, można było dla top100 wprowadzić klejnoty typu tych dostępnych przy miastach sojuszniczych, klejnoty dziedzincowe 9 czy 10 poziomu, można to było rozwiązać na masę różnych sposobów, nie rozpowszechniając świetnego(to będzie dobre słowo) gienka, który wszystko co w tamtym momencie w grze było ogólnodostępne(wiosenne, późniejszy jakiś jesienny, samurajowy, nomadowy) w gruncie rzeczy bije swoją uniwersalnością na głowę.
Niemniej wyłożono Kruka, co pod względem uniwersalności jest słabszy od obcego, w sumie nadaje się tylko do zastosowania 9/9 i może gdzieś tam klejnoty (ale to już kwestia pomysłowości). Dwa praktycznie miesiące obcych, no można, niektórzy zrobią, i co wyjdzie - to samo niemal(pewne uproszczenie) jakby wrzucić w starego obcego 11-dziedzińcowe.
(aha... czyli mogliśmy rozdawać 11-dziedzińcowe za top100 obcych i wyszłoby na to samo, hahaha no tak, mogliśmy... . tylko przy rozdawaniu 11 dziedzińcowych by się nikt nie musiał przyspawać do gry na 8 edycji, a mógłby kiedy chce, zapewne i sam event by jeszcze sprawiał radość, gdyby się go mogło pstryknąć wybiórczo, a nie po 8 edycjach ciągiem wymiotować się chce, jak ktoś za wydarzeniem nie przepada. Zresztą po kilkuset edycjach od wprowadzenia, w momencie gdy już się absolutnie nie rozwija ktoś, to ciężko się dziwić, dodając znany temat, znany ciąg 400, 500, 500, 600, 400,..., .)
Zatem mamy rozpowszechnionego do granic możliwości obcego, banalnego w zdobyciu, w którym klejnoty robią dużą różnicę dopiero;
- wszystko co było przed nim można o kant d... potłuc,
- wszystko co było za miesięczne, gdy obcy był za top, można o kant d... potłuc,
- mamy kruka, co go też w sumie można o kant d... potłuć (żarcik, no dobra z 1-2 wersje, jak ktoś ma cierpliwość można zrobić, może i więcej jak się komuś chce, ale w zestawieniu z obcym w odpowiednich klejnotach czy ja wiem czy taka furora?)
- wchodzą jakieś miesięczne coraz to nowe, każdy nowy o pare procencików gdzieś lepszy lub gorszy od jakiejś tam specjalizowanej wersji czegoś, składa się, bo się składa, nóż widelec może się przyda, tylko czy tego ostatniego miesięcznego nie dałoby się skleić niemal tych samych cech na podstawie odpowiedniego uzycia klejnotów dostępnych w grze? Ano by się zapewne dało; klejnoty z miast z redukcjami są. Zamiast dodawać zestawy mające sens tylko i wyłącznie 9/9 (przyklejające kogoś do x edycji czegoś), namnażające zestawów do wszystkiego i do niczego, można zwiększyć liczbę klejnotów niekoniecznie zestawowych, porozmieszczać to w sklepach za rozsądne ceny (no mowa raczej, aby za łatwo nie było), czy dodać do topek.
W sumie by się można obracać wokół jednego i tego samego zestawu 5-elementowego z obcych i tylko klejnotami bawić, skoro wysrano już tyle wersji tego na mape za byle co, a klejnoty uczynić dobrem luksusowym, zamiast zestawy x-elementowe, które tylko x/x mają sens.
Tylko... do tego trzeba by mieć głowę i pojęcie na czym się kuźwa stoi, co się ma w grze. A tak no... co x czasu dorzucają coś do gry, coś pozornie lepszego, żeby się ludzie mordowali, a sie okazuje, że to wcale nie jest takie dobre, albo lepsze jedynie o 5% tu, ale słabsze o 10% tam, zbiera się bo się zbiera, przyzwyczajenie, bo warto mieć, skrzynia się zapycha, złoto się wydaje, pewnie temu tych 500m to nigdy nie będzie, a coś starego, co już rady nie daje, a co się za top(o zgrozo) kiedyś robiło, leci do śmieci.
Topki nieodswieżone - jak aktualne beri, no przecież za pare dni to się okaże bardzo średni dowódca, nawet z mordką za top1, która kilkadziesiąt osób na mapie kosztowała krocie, a zanim odswieżą, minie z pół roku, rok, ktoś krzyknie że musi być lepsze, bo blablabla, no i rypną zestaw 11 elementowy (z wyglądem i klejnotem do wyglądu), co przy dobrych wiatrach będzie się składać ze dwa lata (przy obecnej częstości wydarzenia, przy obecnej losowości frakcji, gdzie sobie można do niebieskich trafiać 5 hełmów z rzędu), a stare zestawy dorzucą w całości do nagrody za 52500 (czy za ile jest tam ostatni próg beri).
Kończąc - nie wiem czy tędy droga podkręcać zestawy w nieskończoność, o te 5%, gdy one tylko złożone w pełni i w całości, składające się z tryliarda elementów zapychających skrzynię, są lepsze od starych dobrych obcych 5/5 z odpowiednimi klejnotami.
Jeśli ilość przedmiotów to do kupienia za grosiki zostanie tata sama jak na testowym to też możecie sobie je wsadzić...Chyba komuś odjęło zero na końcu ilości każdej nagrody. Albo dwa zera w niektórych przypadkach.
Ten wasz balans jest po prostu zajebi....
Albo w jedną albo w drugą stronę jest takie odchylenie, że czasami się można zastanawiać kto to planuje i wprowadza do gry... Czy na pewno istota rozumna...
Np nagrody na nomadach/samurajach to jest zwykłe chamstwo.
5 strona nagród na 70 lvl:
A tu na 60 lvl:
Jedyna różnica to 100 mniej żetonów i.....JEDYNIE 4,3 razy mniej pkt. Wcale to nie jest dymanie graczy na 70 poziomach, wcale.
Na obcych tak samo 70 poziomy maja klejnot 8 lvl za 580k chwały jak dobrze pamiętam, a 60 za około 55k - jeszcze lepiej.
Nie mówiąc, że to słupy i takie niedorajdy dostają premie 200% na rubiny, co chwilę legendarne ubranka.
I takich przykładów jest znacznie więcej. Utrudniania aktywnym graczom gry, a ułatwiania pasożytom i nierobom.
Także wyśmieniciejest z ubrankami. Takiego lotosa, który mimo małego dziedzińca ma bardzo dobre statystyki mogło zdobyć ponad 2k graczy, bez większego wysiłku. A takiego miastowego, który wcale dużo lepszy nie jest to trzeba było się olatać naprawdę dużo a i tak zablokowana jest obecnie możliwość jego kupienia.
Ale są lepsze przykłady: zbroja dorgo z nomadów, która nie umywa się do lotosa, nawet średnio się nadaje do czegokolwiek, a do jej zdobycia trzeba być top 1... Z tym lepiej coś zróbcie, bo to jest śmieszne, że dowódca lotos, obcy są do zdobycia praktycznie dla każdego kto cokolwiek ogarnia tą grę, a słabiak dorgo jest nagrodą dla osoby, która była najlepsza w danym wydarzeniu.
"Nowe nagroty, nowe sety
Żeby za niedługo nie brakło miejsc na te sety, zaraz sobie policzę czy ci dowódcy będą cokolwiek warci.
Jeszcze trochę i trzeba będzie dowódce z samurajów sprzedawać, bo się do niczego nie będzie nadawał.
I zróbcie coś nowego, a nie cały czas to samo tylko w innej formie, bo ładowanie 2 identycznych eventów na zmianę może się "TROCHĘ" nudzić. Archi to był ciekawy pomysł, tylko nagrody sprzed 2 lat są dalej,a pomysłów było mnóstwo jak to wydarzenie ulepszyć.
Sety jak już mówiłem zaraz się policzy - to jedyny plus tej aktualizacji. Przynajmniej będzie o co walczyć, a nie o wór materiałów.......
i to jest wyrównywanie szans
Miesiąc gry, po to by potem coś takiego gniło w magazynie?
Chcesz to ci moją oddam.. nic specjalnego z takim poziomem.
Dodatkowo zadziwia mnie jeden fakt - wprowadzenie dwóch rodzajów pkt w jednym evencie.
Jaki niby to ma sens? Tak kogoś boli, że za uzbierane wcześniej pkt ludzie kupią nowe nagrody?