po obejrzeniu zdjec od Psotna Farmerka nie jestem w stanie zasnac... :rolleyes:
ten gif mnie zaczarowal i nie moge przestac sie na niego gapic :rolleyes:
Padłam Hahahaha Dobre porównanie... A ja wczoraj zostawiłam Wam tutaj kilka fajnych zdjęć lecz niestety złe nowe forum je pożarło Jejku jakie te nowe emotki są brzydkie... tfu... To może dla polepszenia nastroju wstawię nam z powrotem tego przystojniaka?
Jejku jak mnie czasami coś najdzie, to potrafię molestować to i owo bez ustanku, odpoczynku i aż do zamęczenia i ukojenia mojego muzycznego jestestwa A pomęczcie się trochę ze mną... niby dlaczemu tylko ja mam gwałcić dzisiaj przycisk "replay" hahaha
"I jeszcze miejsca trochę mam
Na wybuchy, słowa skruchy
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę się o Ciebie bił..."
A ja chciałam sie podzielic moja chistoria z pralka
A wiec kiedy już kolejna moja pralke po ukończeniu trzyletniej gwarancji trafił szlak i przestała "życ",postanowiłam sobie zakupic pralke z 5 letnia gwarancja-było nie było to choc dwa lata dłuższe życie pralki przynajmniej ma na tyle gwarancji .No i pieknie ładnie praleczka pieknie prała i działała jak powinna,aż tu po niespełna trzech miesiacach,nie chciała mi wody pobierac-no to ja za telefon i do serwisu,po długim i dłuższym oczekiwaniu na połaczenie z serwisem (informowaniu mnie o tym iż jestem 39 w kolejce 38 itp) w końcu słuchawke podniosła bardzo miła Pani,która miałam ochote pogrysc ,za tak długie oczekiwanie na rozmowe z serwisantem-piec razy kobiecie tłumaczyłam żem sobie sitko od weża wyczysciła i w koncu dała mi upragnionego serwisanta do telefonu,po krótszej rozmowie umówiłam Pana serwisanta na dzien nastepny.Zadowolona niezmiernie,że tak szybko mi przyjda do pralki,skończyłam rozmowe.Puka moja kochana sasiadka do mnie,i mnie pyta czy tak przypadkiem wody mineralnej wiekszej ilosci nie posiadam,bo wode zakrecili-No chcac niechcac musiałam jeszcze raz chwycic za telefon,odczekac w tak samo długiej kolejce do serwisu(słuchajac ze jestem tym razem 42 w kolejce,41 )i grzecznie poinformowac Pana serwisanta o tym,że przynajmniej na razie Jego pomocy nie potrzebuje,bo rzekoma usterka była wywołana zakreceniem wody.Tak wiec straciłam dośC spora ilosc gotówki na telefon i jeszcze wieksza ilosc nerwów w oczekiwaniu na polaczenie,teraz nauczona doswiadczeniem w przyszłości na pewno zerkne czy aby na pewno jest woda w kranie :.
Kris sie uśmiałam - ale ja miałam jeszcze lepsza pralke zanim sie nowej dorobiłam -ja miałam pralke bez drzwiczek i drzwiczki osobno-to dopiero był czad ,jak se pranie naładowałam o drzwiczki deska od prasowania i do sciany (łazienka waziutka w miejscu pralki-wiec je trzymała ).Gorzej bywało jak sie w niej pranie żle poskładało i sie telepac zaczeła to wtedy deska drzwiczek nie była w stanie utrzymac-i pranko sru na podłoge łazienka zalana-a ja wyscig ze szmata-to dopiero był czad .Zyła do czasu aż jej programator nie sfiksował i zaczeła wode pobierac pobierac aż w końcu wybuchła.
Ps,bym Cie chciała widziec wywiercajacego otwory w pralce wiertarka
No tak bład ortograficzny -postaram sie ih mnej w pszyslosci robidz co by Nigoko niepotszebnie nie stresowadz
najlepsze jest to ze w tym poscie KTOS Ci kliknal naduzycie hahahahaha padlam jak to zobaczylam naduzycie czego ? bledow ortograficznych ? hahahaha normalnie rozbraja mnie to forum
hehe nadużycie-dobre sie uśmiałam normalnie chyba po niedzieli bana dostane
Kris co do grzybków to ja bym sie bardzo chetnie na nie wybrała,ale grzybków mało w tym roku aura dośc niesprzyjająca jest-za sucho przynajmniej u mnie .Ale to nie zmienia faktu,że takie grzybki z lasu bym chetnie i to nawet bardzo chetnie z apetytem zjadła .Uwielbiam kanie w jajku i bułce tartej smażone jak kotlety ech -pycha.
ps.to byłby pierwszy ban chyba za błedy ortograficzne -no ja tam klikania nikomu nie zabronie,niech paluszki tylko klikajacych nie rozbola,bo dopiero bedzie problem,jak ze spuchnietym bedzie trzeba do doktora iśc :-nie moge nadużycie za błedy ortograficzne poniosło jakas duszyczke
ps. jak dobrze żem ten bład wypatrzyła-bo by mi znowu nadużycie klikneli
Moje dziecie dzis na wycieczke pojechało i jeszcze go nie ma -czekam i czekam az ta moja mała gaduła do domu mi wróci i sie doczekac nie moge.A tak z innej beczki to fajna pogoda za oknem ciepełko aż milutko
A u mnie nie było mgły tylko ciepełko i ciepełko -żem sie dziś wybrała bo buty do szewca bo mi moje sciorane obcasy ratował( w sumie to ja podziwiam swój dar do ciorania obcasów ) Ale jakos tak mi sie zeszło na zakupach,że do niego nie doszłam i jutro musze iśc jeszcze raz-może tym razem dojde .
No u mnie dla odmiany wiecznie jakies rury czy kable w chodnikach wymieniaja,w sumie to nie bardzo wnikam co ale szkopuł w tym,że jest problem z chodzeniem zwłaszcza z wózkiem.A tak niedawno bo jakos latem remontowali u mnie przejscie podziemne,co za pacan ten zjazd na wózki zaprojektował tego nie wiem ale zdolnosciami sie nie popisał z dzieckiem i wózkiem po prostu sie zjechac nie da-zjazd jest za blisko poreczy i sciany bocznej,drugie nie wiem z czego to robili ale na materiale chyba oszczedzali bo zjazd juz w połowie podziurawiony.No ja nie mam tej odwagi ryzykowac utraty zdrowia czy zycia mojego dziecka zjeżdzajac po takim czyms,tym bardziej,że zbyt duzym człowiekiem nie jestem i chcac nie chcac musze isc okrezna droga,a to wcale nie jest fajne
U mnie tez śnieg padał i teraz cały czas siapi albo leje albo kapi .Ech aż zal ,że na zime zanac nie moge i obudzic sie jak niedzwiedz na wiosne ,za oknem tak brzydko i ponuro,że tylko zombi tam brakuje
Komentarz
Z całego serca Ci tego życzę, żeby się wreszcie zjawił. I żeby się nie okazał żabą.
No nie... wcięło go... Ostatnio na tym forum wszystko znika, to przywlekłam jeszcze jednego
Dziękuję
ten gif mnie zaczarowal i nie moge przestac sie na niego gapic :rolleyes:
Dobre porównanie...
A ja wczoraj zostawiłam Wam tutaj kilka fajnych zdjęć lecz niestety złe nowe forum je pożarło
Jejku jakie te nowe emotki są brzydkie... tfu...
To może dla polepszenia nastroju wstawię nam z powrotem tego przystojniaka?
Rozpoczął się rok szkolny, nowe pomysły, nowe plecaki i dodatki do plecaków... Czy ktoś zgłodniał?
A pomęczcie się trochę ze mną... niby dlaczemu tylko ja mam gwałcić dzisiaj przycisk "replay" hahaha
Na wybuchy, słowa skruchy
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę się o Ciebie bił..."
A wiec kiedy już kolejna moja pralke po ukończeniu trzyletniej gwarancji trafił szlak i przestała "życ",postanowiłam sobie zakupic pralke z 5 letnia gwarancja-było nie było to choc dwa lata dłuższe życie pralki przynajmniej ma na tyle gwarancji .No i pieknie ładnie praleczka pieknie prała i działała jak powinna,aż tu po niespełna trzech miesiacach,nie chciała mi wody pobierac-no to ja za telefon i do serwisu,po długim i dłuższym oczekiwaniu na połaczenie z serwisem (informowaniu mnie o tym iż jestem 39 w kolejce 38 itp) w końcu słuchawke podniosła bardzo miła Pani,która miałam ochote pogrysc ,za tak długie oczekiwanie na rozmowe z serwisantem-piec razy kobiecie tłumaczyłam żem sobie sitko od weża wyczysciła i w koncu dała mi upragnionego serwisanta do telefonu,po krótszej rozmowie umówiłam Pana serwisanta na dzien nastepny.Zadowolona niezmiernie,że tak szybko mi przyjda do pralki,skończyłam rozmowe.Puka moja kochana sasiadka do mnie,i mnie pyta czy tak przypadkiem wody mineralnej wiekszej ilosci nie posiadam,bo wode zakrecili-No chcac niechcac musiałam jeszcze raz chwycic za telefon,odczekac w tak samo długiej kolejce do serwisu(słuchajac ze jestem tym razem 42 w kolejce,41 )i grzecznie poinformowac Pana serwisanta o tym,że przynajmniej na razie Jego pomocy nie potrzebuje,bo rzekoma usterka była wywołana zakreceniem wody.Tak wiec straciłam dośC spora ilosc gotówki na telefon i jeszcze wieksza ilosc nerwów w oczekiwaniu na polaczenie,teraz nauczona doswiadczeniem w przyszłości na pewno zerkne czy aby na pewno jest woda w kranie :.
Ps,bym Cie chciała widziec wywiercajacego otwory w pralce wiertarka
stresowadz
padlam jak to zobaczylam naduzycie czego ? bledow ortograficznych ? hahahaha
normalnie rozbraja mnie to forum
Kris co do grzybków to ja bym sie bardzo chetnie na nie wybrała,ale grzybków mało w tym roku aura dośc niesprzyjająca jest-za sucho przynajmniej u mnie .Ale to nie zmienia faktu,że takie grzybki z lasu bym chetnie i to nawet bardzo chetnie z apetytem zjadła .Uwielbiam kanie w jajku i bułce tartej smażone jak kotlety ech -pycha.
ps.to byłby pierwszy ban chyba za błedy ortograficzne -no ja tam klikania nikomu nie zabronie,niech paluszki tylko klikajacych nie rozbola,bo dopiero bedzie problem,jak ze spuchnietym bedzie trzeba do doktora iśc :-nie moge nadużycie za błedy ortograficzne poniosło jakas duszyczke
ps. jak dobrze żem ten bład wypatrzyła-bo by mi znowu nadużycie klikneli
Moje dziecie dzis na wycieczke pojechało i jeszcze go nie ma -czekam i czekam az ta moja mała gaduła do domu mi wróci i sie doczekac nie moge.A tak z innej beczki to fajna pogoda za oknem ciepełko aż milutko