Dla mnie ręczne przenoszenie towarów do magazynu w piekarni na smakoszu ma sens. Dlaczego ? Już tłumaczę - gdyby z automatu cała produkcja np. wiśni trafiała do magazynu w piekarni to by zwyczajnie zabrakło mi ich do produkcji np. perfum na farmie kwiatowej. Pozdrawiam i miłej Niedzieli życzę
Krzyś,ale ja miałam na myśli automatyczne zapisywanie w piekarni -produktów zebranych na smakoszu,a potrzebne do produkcji w piekarni,produkty z głównej mogłyby być przecież automatycznie pobierane z magazynu na głównej podczas uruchamiania danej produkcji,bez potrzeby ręcznego przenoszenia i wtedy też mógłbyś przecież decydować czy chcesz uruchomić produkcję ciasta owocowego w piekarni czy wolisz zostawić wiśnie do produkcji perfum :rolleyes: IMHO to ręczne przenoszenie z głównej i smakosza do piekarni jest niepotrzebnym utrudnieniem i tyle Również pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę
Krzyś,ale ja miałam na myśli automatyczne zapisywanie w piekarni -produktów zebranych na smakoszu,a potrzebne do produkcji w piekarni,produkty z głównej mogłyby być przecież automatycznie pobierane z magazynu na głównej podczas uruchamiania danej produkcji,bez potrzeby ręcznego przenoszenia i wtedy też mógłbyś przecież decydować czy chcesz uruchomić produkcję ciasta owocowego w piekarni czy wolisz zostawić wiśnie do produkcji perfum :rolleyes: IMHO to ręczne przenoszenie z głównej i smakosza do piekarni jest niepotrzebnym utrudnieniem i tyle Również pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę
Ach Ewuniu to ja Cię nie zrozumiałem - tu masz rację , pomysł dobry - automatycznie by pobierało z magazynu potrzebną ilość to na produkcję w piekarni bądź na farmę kwiatową Tylko brakuje mi możliwości sprzedawania z magazynu piekarni półproduktów. Jak już tam coś trafi to przepadło na amen hi hi
Krzyś,ale ja miałam na myśli automatyczne zapisywanie w piekarni -produktów zebranych na smakoszu,a potrzebne do produkcji w piekarni,produkty z głównej mogłyby być przecież automatycznie pobierane z magazynu na głównej podczas uruchamiania danej produkcji,bez potrzeby ręcznego przenoszenia i wtedy też mógłbyś przecież decydować czy chcesz uruchomić produkcję ciasta owocowego w piekarni czy wolisz zostawić wiśnie do produkcji perfum :rolleyes: IMHO to ręczne przenoszenie z głównej i smakosza do piekarni jest niepotrzebnym utrudnieniem i tyle Również pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę
Może to moja paranoja, ale ja już wszędzie wietrzę podstęp mający na celu wyciągnięcie od nas złota (realnej gotówki). Jak by wszystko było w jednym dużym magazynie albo jak by można było wyjmować produkty z piekarni to w przypadku eventu w którym trzeba udostępnić coś (jabłka lub jajka) to można by je było wyjąć i szybciej zaliczyć zadanie, a tak trzeba będzie zbierać od początku albo podgonić złotem.
Ach Ewuniu to ja Cię nie zrozumiałem - tu masz rację , pomysł dobry - automatycznie by pobierało z magazynu potrzebną ilość to na produkcję w piekarni bądź na farmę kwiatową Tylko brakuje mi możliwości sprzedawania z magazynu piekarni półproduktów. Jak już tam coś trafi to przepadło na amen hi hi
No właśnie mi chodziło tylko o to ręczne przenoszenie;)
A co do sprzedaży zawartości piekarni,to faktycznie szkoda,bo póki co produkować się nic nie opłaca,koszty produkcji przewyższają zysk z gotowych produktów,o wiele więcej można zarobić sprzedając np..jabłka od razu po zebraniu:rolleyes:
A jeszcze lepiej byłoby gdyby zmagazynowane półprodukty w piekarni typu jabłka czy mleko,można było oddawać w eventach,ale obawiam się że wtedy ten nieszczęsny balans gry zostałby zachwiany albo jeszcze zwiększyliby ilości wymagane w eventach,więc niech już to tak zostanie,bo mogłoby być jeszcze gorzej:rolleyes:
Może to moja paranoja, ale ja już wszędzie wietrzę podstęp mający na celu wyciągnięcie od nas złota (realnej gotówki). Jak by wszystko było w jednym dużym magazynie albo jak by można było wyjmować produkty z piekarni to w przypadku eventu w którym trzeba udostępnić coś (jabłka lub jajka) to można by je było wyjąć i szybciej zaliczyć zadanie, a tak trzeba będzie zbierać od początku albo podgonić złotem.
Reniu,to nie jest Twoja paranoja,to że wszystkie wprowadzane zmiany (zmiana zadowolenia,reorganizacja smakosza) ma w końcowym efekcie,wyciągnąć od graczy(zwłaszcza niecierpliwych) jak największą ilość złota,a co za tym idzie wiemy -realna gotówka,to fakt niestety i taki jest priorytet twórców gry
Może to moja paranoja, ale ja już wszędzie wietrzę podstęp mający na celu wyciągnięcie od nas złota (realnej gotówki). Jak by wszystko było w jednym dużym magazynie albo jak by można było wyjmować produkty z piekarni to w przypadku eventu w którym trzeba udostępnić coś (jabłka lub jajka) to można by je było wyjąć i szybciej zaliczyć zadanie, a tak trzeba będzie zbierać od początku albo podgonić złotem.
No cóż nie mnie rozstrzygać czy to paranoja czy realna ocena sytuacji, Ty znasz samą siebie lepiej. Wolę odnieść się raczej do reszty wypowiedzi. A powiedz kto Ci zabrania mieć pełne magazyny a dopiero nadwyżkę przekazać na smakosza? U mnie piekarnia niczego nie zmienia, magazyn jest nadal pełny, więc w przypadku zadania z oddawaniem czegokolwiek nic a nic się nie zmieniło. Ja w żaden sposób nie odczuwam, że mnie ktoś zmusza do wydawania choćby złotówki na złoto.
Może to moja paranoja, ale ja już wszędzie wietrzę podstęp mający na celu wyciągnięcie od nas złota (realnej gotówki). Jak by wszystko było w jednym dużym magazynie albo jak by można było wyjmować produkty z piekarni to w przypadku eventu w którym trzeba udostępnić coś (jabłka lub jajka) to można by je było wyjąć i szybciej zaliczyć zadanie, a tak trzeba będzie zbierać od początku albo podgonić złotem.
Reniu nic a nic nie musisz podganiać złotem a Gloriana pięknie to ujęła - ja mam non stop pełne główne magazyny a nadwyżkę nie sprzedaję a wkładam w piekarnię i już . Co do zakupu złota nikt mnie nigdy nie zmusił do jego zakupu , za każdym razem był i nadal będzie to mój świadomy wybór. Są reklamy zakupu , promocje - bo gra musi zarabiać i przynosić zysk a firma GGS to nie jest instytucja charytatywna ale czy skorzysta ktoś z zakupu to Jego indywidualna sprawa . Poza tym w grze liczy się cierpliwość , pojemność magazynu w piekarni jest spora i jego zapełnienie wymaga trochę czasu - w tym czasie wspomagam się farmą kwiatową i dla mnie nie stanowi problemu zapełnienie magazynów. Pozdrawiam serdecznie
Co do zmuszania nas do zakupu złota,to oczywiście,że nikt nas nie zmusza,ale chyba nie zaprzeczycie,że podczas wprowadzanych zmian,są pokusy do zakupu złota,oczywiście że to nasz wybór czy kupimy czy nie :rolleyes: ale jeśli np... po zmianach zadowolenia,ja chciałabym utrzymać dotychczasowe zadowolenie i nie burzyć budynków,żeby na ich miejsce wstawić deko za dolce,to kusi mnie zakup deko za złoto,podobnie z reorganizacją Smakosza,jeśli mi np... bardzo zależy na wyrobieniu się w czasie z odbudową i ulepszeniem wszystkiego w trakcie "krótszego czasu budowy",to co się dzieje?strasznie mnie kusi,żeby przyspieszyć złotem:rolleyes:
Ja oczywiście oprę się pokusie,bo zmiany nie przypadły mi do gustu i nie widzę sensu inwestowania w grę,która nie przynosi satysfakcji i nie wiem jak długo jeszcze tu zostanę,ale na pewno jest wielu takich graczy,którzy w złoto zainwestują ,żeby przyspieszyć budowę czy podnieść zadowolenie i myślę,że twórcy gry z tą myślą wprowadzają niekorzystne dla graczy zmiany i aktualki i nikt nie przekona mnie,że jest inaczej
Reniu nic a nic nie musisz podganiać złotem a Gloriana pięknie to ujęła - ja mam non stop pełne główne magazyny a nadwyżkę nie sprzedaję a wkładam w piekarnię i już . Co do zakupu złota nikt mnie nigdy nie zmusił do jego zakupu , za każdym razem był i nadal będzie to mój świadomy wybór. Są reklamy zakupu , promocje - bo gra musi zarabiać i przynosić zysk a firma GGS to nie jest instytucja charytatywna ale czy skorzysta ktoś z zakupu to Jego indywidualna sprawa . Poza tym w grze liczy się cierpliwość , pojemność magazynu w piekarni jest spora i jego zapełnienie wymaga trochę czasu - w tym czasie wspomagam się farmą kwiatową i dla mnie nie stanowi problemu zapełnienie magazynów. Pozdrawiam serdecznie
Oczywiście, że nikt nas nie zmusi do zakupu złota wbrew naszej woli. Wydaje mi się, że jak po aktualizacji produkcja w piekarni będzie opłacalna to trudno będzie zapanować nad ilością produktów w magazynie i w piekarni, bo do wypieku czegokolwiek potrzeba bardzo dużej ilości produktów.
w moim sojuszu wszysy ogulnie nie sq zadowoleni z tej nowelizacji , moie zdanie jest takie przestało misie to podobac i mysle o zaprzestaniu tej gry ,poczekam jeszce troche ale przestało to byc faina zabawa .tamten smakosz był piekny obecny niepodoba mi sie absolutnie nie jestem jedynym graczem ktoremu sie niepodoba pozdrawiam
Oczywiście, że nikt nas nie zmusi do zakupu złota wbrew naszej woli. Wydaje mi się, że jak po aktualizacji produkcja w piekarni będzie opłacalna to trudno będzie zapanować nad ilością produktów w magazynie i w piekarni, bo do wypieku czegokolwiek potrzeba bardzo dużej ilości produktów.
Reniu mnie też ciekawi jak będzie po aktualizacji , ale myślę , że Asia przekazała dokładnie Nasze uwagi i po aktualizacji będzie ok. Co do ilości produktów , które są potrzebne to pamiętaj , że wraz z kolejnym wyższym poziomem piekarni zmniejsza się ich ilość. Ja produkuję na chwilę obecną i sprzedaję - korzystam tym samym ze skróconego czasu budowy i ulepszyłem sobie kilka obiektów na różnych farmach - a czy zyskałem na sprzedaży czy straciłem nie wiem , nie zastanawiam się nad tym a traktuję to jako inwestycję na przyszłość a samą grę traktuję jako projekt długofalowy , wymagający czasu i zainwestowania pewnych dolarów , aby zwróciły się w przyszłości . Wiadomo , że najpierw trzeba zainwestować , dokładać na początku do interesu by później mieć zysk. Pozdrawiam po raz kolejny życząc miłego popołudnia.
(....) traktuję to jako inwestycję na przyszłość a samą grę traktuję jako projekt długofalowy , wymagający czasu i zainwestowania pewnych dolarów , aby zwróciły się w przyszłości . Wiadomo , że najpierw trzeba zainwestować , dokładać na początku do interesu by później mieć zysk. Pozdrawiam po raz kolejny życząc miłego popołudnia.
Optymista z Ciebie Krzyś:rolleyes:ja też byłam taką optymistką do czasu,kiedy nie zwiększyli wymagań pracowników i nie rozwalili mi wypracowanego Smakosza,w którego rozwój inwestowałam z myślą o przyszłych zyskach,a po reorganizacji zamiast zysków mam straty i co znowu od początku mam wszystko zaczynać i patrzeć optymistycznie w przyszłość??Niestety nie potrafię,bo GGS już mi pokazał na czym mu tak naprawdę zależy i już w złoto inwestować nie będę:p :rolleyes:
Reniu mnie też ciekawi jak będzie po aktualizacji , ale myślę , że Asia przekazała dokładnie Nasze uwagi i po aktualizacji będzie ok. Co do ilości produktów , które są potrzebne to pamiętaj , że wraz z kolejnym wyższym poziomem piekarni zmniejsza się ich ilość. Ja produkuję na chwilę obecną i sprzedaję - korzystam tym samym ze skróconego czasu budowy i ulepszyłem sobie kilka obiektów na różnych farmach - a czy zyskałem na sprzedaży czy straciłem nie wiem , nie zastanawiam się nad tym a traktuję to jako inwestycję na przyszłość a samą grę traktuję jako projekt długofalowy , wymagający czasu i zainwestowania pewnych dolarów , aby zwróciły się w przyszłości . Wiadomo , że najpierw trzeba zainwestować , dokładać na początku do interesu by później mieć zysk. Pozdrawiam po raz kolejny życząc miłego popołudnia.
Dziękuję i też pozdrawiam Ciebie i wszystkich grających
Co do zmuszania nas do zakupu złota,to oczywiście,że nikt nas nie zmusza,ale chyba nie zaprzeczycie,że podczas wprowadzanych zmian,są pokusy do zakupu złota,oczywiście że to nasz wybór czy kupimy czy nie :rolleyes: ale jeśli np... po zmianach zadowolenia,ja chciałabym utrzymać dotychczasowe zadowolenie i nie burzyć budynków,żeby na ich miejsce wstawić deko za dolce,to kusi mnie zakup deko za złoto,podobnie z reorganizacją Smakosza,jeśli mi np... bardzo zależy na wyrobieniu się w czasie z odbudową i ulepszeniem wszystkiego w trakcie "krótszego czasu budowy",to co się dzieje?strasznie mnie kusi,żeby przyspieszyć złotem:rolleyes:
Ja oczywiście oprę się pokusie,bo zmiany nie przypadły mi do gustu i nie widzę sensu inwestowania w grę,która nie przynosi satysfakcji i nie wiem jak długo jeszcze tu zostanę,ale na pewno jest wielu takich graczy,którzy w złoto zainwestują ,żeby przyspieszyć budowę czy podnieść zadowolenie i myślę,że twórcy gry z tą myślą wprowadzają niekorzystne dla graczy zmiany i aktualki i nikt nie przekona mnie,że jest inaczej
Aż kusi, aż nęci? no ale zdaje się, że na tym to się ma opierać. Reklama dźwignią handlu! To tak jak z, dajmy na to, odchudzaniem. Jesteś na diecie, ale to przecież nie oznacza, że jesteś odcięta od pokus. Będąc na zakupach przechodzisz obok cukierni a tam po pierwsze cudowny zapach... mmmmm jak nęci... i jeszcze te ekspozycje, pięknie wyglądające ciastka i torciki i wiele innych cudów (mawiają, że je się też oczami), na sam widok aż ssie... mmmmm jak kusi. I co? od Ciebie zależy czy zaciśniesz zęby i przejdziesz obok, czy też się złamiesz i mimo diety zjesz ciasteczko ^^ No ale jak się złamiesz to nie pobiegniesz z pretensjami do właściciela cukierni, prawda?
A skoro, jak twierdzisz, Ciebie nie skuszą do kupna złota i się nie złamiesz, to w czym problem? to, że ktoś inny kupi nie powinno chyba Cię martwić?
No ale jak się złamiesz to nie pobiegniesz z pretensjami do właściciela cukierni, prawda?
A skoro, jak twierdzisz, Ciebie nie skuszą do kupna złota i się nie złamiesz, to w czym problem? to, że ktoś inny kupi nie powinno chyba Cię martwić?
Pewnie,że nie pobiegnę do właściciela cukierni,skuszę się,to będę miała pretensje do siebie,ale jak już kupię i zjem ciasteczko,to przynajmniej będę wiedziała,że moje kubki smakowe są przyjemnie zaspokojone i nie wyrzuciłam kasy w błoto;)
I nie martwi mnie,że inni kupują złoto,skoro mają ochotę i widzą w tym sens,to ich sprawa,ja stwierdziłam tylko że moim zdaniem wszelkie posunięcia twórców gry skupiają się na wyciąganiu realnej kasy od graczy i tyle
Pewnie,że nie pobiegnę do właściciela cukierni,skuszę się,to będę miała pretensje do siebie,ale jak już kupię i zjem ciasteczko,to przynajmniej będę wiedziała,że moje kubki smakowe są przyjemnie zaspokojone i nie wyrzuciłam kasy w błoto;)
I nie martwi mnie,że inni kupują złoto,skoro mają ochotę i widzą w tym sens,to ich sprawa,ja stwierdziłam tylko że moim zdaniem wszelkie posunięcia twórców gry skupiają się na wyciąganiu realnej kasy od graczy i tyle
Reniu mnie też ciekawi jak będzie po aktualizacji , ale myślę , że Asia przekazała dokładnie Nasze uwagi i po aktualizacji będzie ok. Co do ilości produktów , które są potrzebne to pamiętaj , że wraz z kolejnym wyższym poziomem piekarni zmniejsza się ich ilość. Ja produkuję na chwilę obecną i sprzedaję - korzystam tym samym ze skróconego czasu budowy i ulepszyłem sobie kilka obiektów na różnych farmach - a czy zyskałem na sprzedaży czy straciłem nie wiem , nie zastanawiam się nad tym a traktuję to jako inwestycję na przyszłość a samą grę traktuję jako projekt długofalowy , wymagający czasu i zainwestowania pewnych dolarów , aby zwróciły się w przyszłości . Wiadomo , że najpierw trzeba zainwestować , dokładać na początku do interesu by później mieć zysk. Pozdrawiam po raz kolejny życząc miłego popołudnia.
A mnie nie bardzo ciekawi jak będzie po aktualizacji, bo jeśli będzie właśnie tak jak przekazała nam Asia i nie przekalkulują ponownie zysków z piekarni to będzie do kitu. Nawet po zwiększeniu "niby" dochodów z piekarni nadal jest ona zbyt mało opłacalna aby podnosić ją na wyżyny lvl i inwestować w nią na smakoszu. Wolę sprzedać produkty bezpośrednio z sadów i obiektów produkcyjnych niż czekać i marnować dodatkowy czas aby zarobić tyle co kot napłakał.
To już absolutnie nie to samo co dawny smakosz.
Piekarnię zostawiłam na 3 poziomie i nawet do niej nie zaglądam, gdy braknie mi miejsca na smakoszu mam zamiar potraktować ją buldożerem. A jedyny duży plus z aktualizacji smakosza to zmniejszenie wielkości zabudowań.
Więc od teraz u mnie na smakoszu będziemy zamiast dań i wypieków smakować obornik zewsząd płynący i zasilający główną farmę
Twórcy gry powinni się zastanowić nad ponownym zoptymalizowaniem piekarni, bo to co chcą nam zaserwować w dogrywce, kupy się nie trzyma... ale obornika jak najbardziej
Odniosę się jeszcze do tego, że z każdym podniesieniem poziomu piekarni mniej składników potrzebujemy do wypieków... śmiech na sali, ale brak braw - przecież te ilości do produkcji są masakryczne i zmniejszenie ich o mikroskopijne ilości nic nie zmienia, do tego zabiera nam się zyski z głównej farmy i to w dość sporych ilościach produktów, a stary smakosz był właściwie samowystarczalny.
I żeby nie było, że nic mi się nie podoba na nowym smakoszu, to a jakże, podoba mi się, nowa grafika zwierzaków jest boska, osiołki i kaczki wymiatają, grafików GGS ma świetnych, tylko co z tego
Miłego wieczora życzę wszystkim
Ja mam teraz pytanie z innej beczki, ale myślę, że bardzo na czasie. Co będzie z ulepszeniami, które uruchomimy jeszcze w czasie bonusowym, ale które nie zdążą się skończyć? Jak będzie liczony czas rozbudowy?
Bajecie baju... Domki na wszystkich farmach można było ulepszać do 5 poziomu gdy tylko do gry dodano architekta
Sprzeczać się nie będę,bo pamięć mam krótką,ale kojarzy mi się i to dosyć wyraźnie,że przed reorganizacją smakosza, na kwiatowej i smakoszu miałam ulepszone domki na max i był to 4 poziom,a teraz mogę jeszcze ulepszyć podczas wizyty architekta,więc myślę że jednak to się zmieniło
Sprzeczać się nie będę,bo pamięć mam krótką,ale kojarzy mi się i to dosyć wyraźnie,że przed reorganizacją smakosza, na kwiatowej i smakoszu miałam ulepszone domki na max i był to 4 poziom,a teraz mogę jeszcze ulepszyć podczas wizyty architekta,więc myślę że jednak to się zmieniło
Według mnie tak było jak piszesz bo architekt, przed aktualizacją, nie odwiedzał farmy smakosza ani kwiatowej
- dom – również na dalszych farmach, bez obecności mistrza budowniczego
- luksusowy dom – również na dalszych farmach, bez obecności mistrza budowniczego
- magazyn
- budynki główne
- chlew
- silos
- kompostownik
- brama
- ogrodzenie
Wydaje mi się, że to są informacje przed aktualizacją wprowadzenia Boba. Na pytanie skończenia bonusu- moim zdaniem po prostu w momencie zakończenia bonusu system automatycznie doda 50 % czasu do tego co nam zostało- czyli jeżeli, zostalo nam 2 h do zakończenia podnoszeniu poziomu koziarni etc., to autoamtycznie będziemy mieli 4h.
Komentarz
Ach Ewuniu to ja Cię nie zrozumiałem - tu masz rację , pomysł dobry - automatycznie by pobierało z magazynu potrzebną ilość to na produkcję w piekarni bądź na farmę kwiatową Tylko brakuje mi możliwości sprzedawania z magazynu piekarni półproduktów. Jak już tam coś trafi to przepadło na amen hi hi
A co do sprzedaży zawartości piekarni,to faktycznie szkoda,bo póki co produkować się nic nie opłaca,koszty produkcji przewyższają zysk z gotowych produktów,o wiele więcej można zarobić sprzedając np..jabłka od razu po zebraniu:rolleyes:
A jeszcze lepiej byłoby gdyby zmagazynowane półprodukty w piekarni typu jabłka czy mleko,można było oddawać w eventach,ale obawiam się że wtedy ten nieszczęsny balans gry zostałby zachwiany albo jeszcze zwiększyliby ilości wymagane w eventach,więc niech już to tak zostanie,bo mogłoby być jeszcze gorzej:rolleyes:
Reniu,to nie jest Twoja paranoja,to że wszystkie wprowadzane zmiany (zmiana zadowolenia,reorganizacja smakosza) ma w końcowym efekcie,wyciągnąć od graczy(zwłaszcza niecierpliwych) jak największą ilość złota,a co za tym idzie wiemy -realna gotówka,to fakt niestety i taki jest priorytet twórców gry
No cóż nie mnie rozstrzygać czy to paranoja czy realna ocena sytuacji, Ty znasz samą siebie lepiej. Wolę odnieść się raczej do reszty wypowiedzi. A powiedz kto Ci zabrania mieć pełne magazyny a dopiero nadwyżkę przekazać na smakosza? U mnie piekarnia niczego nie zmienia, magazyn jest nadal pełny, więc w przypadku zadania z oddawaniem czegokolwiek nic a nic się nie zmieniło. Ja w żaden sposób nie odczuwam, że mnie ktoś zmusza do wydawania choćby złotówki na złoto.
Reniu nic a nic nie musisz podganiać złotem a Gloriana pięknie to ujęła - ja mam non stop pełne główne magazyny a nadwyżkę nie sprzedaję a wkładam w piekarnię i już . Co do zakupu złota nikt mnie nigdy nie zmusił do jego zakupu , za każdym razem był i nadal będzie to mój świadomy wybór. Są reklamy zakupu , promocje - bo gra musi zarabiać i przynosić zysk a firma GGS to nie jest instytucja charytatywna ale czy skorzysta ktoś z zakupu to Jego indywidualna sprawa . Poza tym w grze liczy się cierpliwość , pojemność magazynu w piekarni jest spora i jego zapełnienie wymaga trochę czasu - w tym czasie wspomagam się farmą kwiatową i dla mnie nie stanowi problemu zapełnienie magazynów. Pozdrawiam serdecznie
Ja oczywiście oprę się pokusie,bo zmiany nie przypadły mi do gustu i nie widzę sensu inwestowania w grę,która nie przynosi satysfakcji i nie wiem jak długo jeszcze tu zostanę,ale na pewno jest wielu takich graczy,którzy w złoto zainwestują ,żeby przyspieszyć budowę czy podnieść zadowolenie i myślę,że twórcy gry z tą myślą wprowadzają niekorzystne dla graczy zmiany i aktualki i nikt nie przekona mnie,że jest inaczej
Reniu mnie też ciekawi jak będzie po aktualizacji , ale myślę , że Asia przekazała dokładnie Nasze uwagi i po aktualizacji będzie ok. Co do ilości produktów , które są potrzebne to pamiętaj , że wraz z kolejnym wyższym poziomem piekarni zmniejsza się ich ilość. Ja produkuję na chwilę obecną i sprzedaję - korzystam tym samym ze skróconego czasu budowy i ulepszyłem sobie kilka obiektów na różnych farmach - a czy zyskałem na sprzedaży czy straciłem nie wiem , nie zastanawiam się nad tym a traktuję to jako inwestycję na przyszłość a samą grę traktuję jako projekt długofalowy , wymagający czasu i zainwestowania pewnych dolarów , aby zwróciły się w przyszłości . Wiadomo , że najpierw trzeba zainwestować , dokładać na początku do interesu by później mieć zysk. Pozdrawiam po raz kolejny życząc miłego popołudnia.
Dziękuję i też pozdrawiam Ciebie i wszystkich grających
Aż kusi, aż nęci? no ale zdaje się, że na tym to się ma opierać. Reklama dźwignią handlu! To tak jak z, dajmy na to, odchudzaniem. Jesteś na diecie, ale to przecież nie oznacza, że jesteś odcięta od pokus. Będąc na zakupach przechodzisz obok cukierni a tam po pierwsze cudowny zapach... mmmmm jak nęci... i jeszcze te ekspozycje, pięknie wyglądające ciastka i torciki i wiele innych cudów (mawiają, że je się też oczami), na sam widok aż ssie... mmmmm jak kusi. I co? od Ciebie zależy czy zaciśniesz zęby i przejdziesz obok, czy też się złamiesz i mimo diety zjesz ciasteczko ^^ No ale jak się złamiesz to nie pobiegniesz z pretensjami do właściciela cukierni, prawda?
A skoro, jak twierdzisz, Ciebie nie skuszą do kupna złota i się nie złamiesz, to w czym problem? to, że ktoś inny kupi nie powinno chyba Cię martwić?
I nie martwi mnie,że inni kupują złoto,skoro mają ochotę i widzą w tym sens,to ich sprawa,ja stwierdziłam tylko że moim zdaniem wszelkie posunięcia twórców gry skupiają się na wyciąganiu realnej kasy od graczy i tyle
Dobrze powiedziane. Popieram
A mnie nie bardzo ciekawi jak będzie po aktualizacji, bo jeśli będzie właśnie tak jak przekazała nam Asia i nie przekalkulują ponownie zysków z piekarni to będzie do kitu. Nawet po zwiększeniu "niby" dochodów z piekarni nadal jest ona zbyt mało opłacalna aby podnosić ją na wyżyny lvl i inwestować w nią na smakoszu. Wolę sprzedać produkty bezpośrednio z sadów i obiektów produkcyjnych niż czekać i marnować dodatkowy czas aby zarobić tyle co kot napłakał.
To już absolutnie nie to samo co dawny smakosz.
Piekarnię zostawiłam na 3 poziomie i nawet do niej nie zaglądam, gdy braknie mi miejsca na smakoszu mam zamiar potraktować ją buldożerem. A jedyny duży plus z aktualizacji smakosza to zmniejszenie wielkości zabudowań.
Więc od teraz u mnie na smakoszu będziemy zamiast dań i wypieków smakować obornik zewsząd płynący i zasilający główną farmę
Twórcy gry powinni się zastanowić nad ponownym zoptymalizowaniem piekarni, bo to co chcą nam zaserwować w dogrywce, kupy się nie trzyma... ale obornika jak najbardziej
Odniosę się jeszcze do tego, że z każdym podniesieniem poziomu piekarni mniej składników potrzebujemy do wypieków... śmiech na sali, ale brak braw - przecież te ilości do produkcji są masakryczne i zmniejszenie ich o mikroskopijne ilości nic nie zmienia, do tego zabiera nam się zyski z głównej farmy i to w dość sporych ilościach produktów, a stary smakosz był właściwie samowystarczalny.
I żeby nie było, że nic mi się nie podoba na nowym smakoszu, to a jakże, podoba mi się, nowa grafika zwierzaków jest boska, osiołki i kaczki wymiatają, grafików GGS ma świetnych, tylko co z tego
Miłego wieczora życzę wszystkim
Autokrato - przyjmij proszę moje przeprosiny...
Według mnie tak było jak piszesz bo architekt, przed aktualizacją, nie odwiedzał farmy smakosza ani kwiatowej
odnalazlam w oficjalnych ogłoszeniach odnosnie architekta:
Bo to co przytoczyła bajaja odnosiło się do wcześniejszej aktualizacji farmy głównej, gdy pozmieniano nam poziomy i dodano wizyty architekta
Tak mi się wydawało, że coś tu nie gra
Wydaje mi się, że to są informacje przed aktualizacją wprowadzenia Boba. Na pytanie skończenia bonusu- moim zdaniem po prostu w momencie zakończenia bonusu system automatycznie doda 50 % czasu do tego co nam zostało- czyli jeżeli, zostalo nam 2 h do zakończenia podnoszeniu poziomu koziarni etc., to autoamtycznie będziemy mieli 4h.