Koło fortuny- brak radości z kręcenia :(
Tositosiek (PL1)
Posty: 43
Hej! Nie wydaje się Wam że koło fortuny jest monotonne i brak radości z nagród? Nagrody są już mało satysfakcjonujące dla poziomu gracza około 100. Może coś czas w tym zmienić? Inne dekoracje, inne nasiona, inne nagrody zależne po prostu od poziomu gracza. Bo gracz z poziomem 10 i poziomem 100 kręci kołem o te same nagrody- to trochę irytujące. To moje zdanie, ale na pewno inni się ze mną zgodzą.
6
Komentarz
Bo kupić skrzynkę za 250 złota i znaleźć w niej 7500 dolarów, albo 1 humus, to trochę słabo
Ale nie o tym...
Chcę się bowiem podzielić opinią, że obecne Koło Fortuny to jakieś nieporozumienie. Niegdyś nagrody były może "dość średnie", ale przynajmniej różnorodne. A przede wszystkim - była w nim jakaś losowość.
Dziś - na te ponad 200 obrotów - w "9, premiowanym obrocie" ANI RAZU nie wypadły : licencja na złoto, ulepszenie wyglądu budynków, nawet dekoracje. Za to nie zliczę, ile nasion słoneczników i róż zasiliło moje magazyny. Przecież statystycznie jest to wręcz NIEMOŻLIWE, żeby na kilka pól na kole wypadały w kółko dwa (co jaaakiś czas trzecie - humus z wodorostów).
Mało powiedzieć, że rozgrywka jest teraz niezbalansowana - ona jest perfidnie ustawiona! Widać to nawet po animacji - koło kręci się, kręci, mega szybko, nagle jak mają wypaść nasiona - radykalnie zwalnia. Nawet już nie próbuje zachować POZORÓW LOSOWOŚCI.
W zwykłych 8 obrotach niegdyś można było wygrać bardziej różnorodne nagrody. A teraz? Czeka się tylko na skrzynki i żeton, bo nic innego nie cieszy.
Ileż można mieć altan, nasion fiołków i paczek z dolarami po 7 500-20 000? Jak na te ponad 200 żetonów raz udało mi się wygrać te 500 000 to cieszyłam się jak dziecko. A pamiętam czasy, kiedy miałam zaledwie z 16-24 żetonów i w takiej serii 16-24 obrotów zazwyczaj udawało się choć raz trafić w te 500 000 albo nawet 1 000 000...
To samo ze skrzynkami - jest radość z ich wygrania w Kole, a później otwiera się taką skrzynkę, a tam... karma dla kur, 25 szt. wody albo premia do doświadczenia. No faktycznie...
Grać się odechciewa...
Jedno wiem - jak tak to ma wyglądać, JUŻ NIGDY nie kupię żetonów za złoto. Poważnie zastanawiam się w ogóle nad inwestowaniem w złoto i złotem w farmę. Ta gra przestaje być tego warta.
Na siłę daje je na rozbiórkę do pani architekt ale jakoś to mnie nie satysfakcjonuje.
Gdyby przynajmniej za złoto je można było sprzedać to jeszcze jakiś zysk by był a tak to tylko człowiek się wścieka.
Pozdrawiam graczy:))
Może czas wprowadzić do gry nowe nasionka, kwiatków w przyrodzie nie brakuje by znaleźć inspiracje.