Dzien dobry:) Moze by tak na ciastko do teściowej? dziś święto teściowych więc ciasto powinno być .Choć w niektórych przypadkach zjedzenie dedykowanego ciasta od teściowej to ciasto wysokiego ryzyka
Oj jak ten czas leci , 3 dni przerwy . No cóż trzeba nadrobić braki zapraszam kawoszy i herbatniki na wspólne siorbanie , zyczę pieknego dnia takiego jaki u mnie się obudził . Nic tylko romantycznie machając ręką myć okna
Aniołku śniadanko super, ale tak bez kawki? bez kawki się nie da...
Dziękuję w imieniu śniadanka :-D
...i kilka godzin później... zobaczcie jaki dodatek do popołudniowej kawki wynalazła dziś moja pociecha... bo ją naszła nagła ochota na coś słodkiego...
Tak więc dziś grzeszę tym... i muszę się z Wami jeszcze jedną pokusą podzielić... jeśli jeszcze nie próbowałyście, to polecam te cukierki...
Jak mawia moja Weronika: "Moje cukierki robią muuu".
Dzień dobry,po co ja tu zagladałam??? Teraz muszę koniecznie coś zjeść bo taką potrzebę wywołały wasze wpisy:))
Kanapki , kawa i te słodyczeeeeee...eh . Gloriano twoja córka sprowadza mnie na złą drogę obżerania się słodkościami
Nie tylko Ciebie Basiu... jak sobie pooglądałam to i owo to mi brzuszek zaczął takie melodie wygrywać, że ho ho
I tak skromnie powiem, gdy zobaczył wyciągniętą przeze mnie bułkę z torby... zmienił melodię na taką, która mi dobitnie pokazała, że to nie jest jego marzenie tego dnia
O Zeusie... i ja się teraz muszę czymś naopychać... problem jest tylko taki, że nic odpowiedniego w temacie nie mam, więc wycieczka do sklepu wskazana... a to się na pewno źle skończy hahaha
Jak na razie kawka musi wystarczyć
A ja wyszukałam sobie trufle które schowałam na czarną godzine i chyba ta godzina , te godziny ,mnie dopadły . Muszą byc bardzo czarne skoro ciągle mi się chce trufli
Psotko nie wiem co ci na to poradzić , zjedz czekolade? Ostatnio czytałam ze np od wanilii łatwo się uzależnić , może do czekolady dużo dodają bo jakbym się uzależniała .
Możesz też pod brodę jakiś przezroczysty pojemnik podstawić , przezroczysty po to żebys klawiature lepiej widziała
Wiecie co jest niesprawiedliwe? że to moje Małe Szczęście jest cienkie jak glista i może zjeść ile wlezie i nic... a mamie to w boczki pójdzie... ale co tam, raz się żyje, a życie powinno być możliwie jak najprzyjemniejsze, prawda?
A kto nie chce, Ty mi powiedz... dziś się to cudo przebiera, a ja tak na nią patrzę i normalnie aż mi przykro... ja sobie takiego płaściutkiego brzuszka nie wyhoduję chyba żebym z miesiąc lub dwa na samych soczkach żyła, bo sałata to byłoby obżarstwo...
Na forum w wiadomym wątku burza. A ja wam napisze coś na rozweselenie :-D
Poszedłem dzis rano do pracy (mamy rekolekcje) no i szefu kazał mi zaśpiewać dzisiaj w betlejem... Tak trochę dziwnie sie czuje śpiewać kolędy w wielkim poście :-)) no ale mus to mus miny dzieciaków bezcenne :-))
Jutro będzie pieknie ,a mi się przypomniało jak to do mojej rodziny przyjechali na wakacje Wegrzy . Nastąpiła integracja przy grillu ale ,że trudno im było nawiazać konwersacje to zaczęli spiewać . Lato to było a im najlepiej wychodziło śpiewanie kolędy-Cicha noc.
hehe na tej drugiej to jakbym moja Młodą widziała z Kicią mojej mamy... szkrab miał 2 latka i tylko było "koci" i bach kota wpół złapała i wlecze... a ta biedna się tylko pazurami wczepiła w podłoże i przerażenie w oczach... Teraz to śmiesznie wspominać, ale wtedy to mało zawału nie dostałam... i mówię "Nikuś zostaw kotka"... Ale jak potem wchodziliśmy do moich rodziców to kot jak pershing po ścianach meblach byle uciec...
Komentarz
Piątek Piąteczek piątunio wszystkim życzę miłego weekendu
i Specjalnie dla pięknych naszych farmerek od skrzydlatego na dzień kobiet tak wigilijnie ;P:D
Skrzydlaty prosi o buziaka
Aniołku :P
Ależ oczywiście! Buziak rozwala system. ;P
[IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/14/Eggerøre.jpg[/IMG]
Dziękuję w imieniu śniadanka :-D
...i kilka godzin później... zobaczcie jaki dodatek do popołudniowej kawki wynalazła dziś moja pociecha... bo ją naszła nagła ochota na coś słodkiego...
Tak więc dziś grzeszę tym... i muszę się z Wami jeszcze jedną pokusą podzielić... jeśli jeszcze nie próbowałyście, to polecam te cukierki...
Jak mawia moja Weronika: "Moje cukierki robią muuu".
Kanapki , kawa i te słodyczeeeeee...eh . Gloriano twoja córka sprowadza mnie na złą drogę obżerania się słodkościami
Nie tylko Ciebie Basiu... jak sobie pooglądałam to i owo to mi brzuszek zaczął takie melodie wygrywać, że ho ho
I tak skromnie powiem, gdy zobaczył wyciągniętą przeze mnie bułkę z torby... zmienił melodię na taką, która mi dobitnie pokazała, że to nie jest jego marzenie tego dnia
O Zeusie... i ja się teraz muszę czymś naopychać... problem jest tylko taki, że nic odpowiedniego w temacie nie mam, więc wycieczka do sklepu wskazana... a to się na pewno źle skończy hahaha
Jak na razie kawka musi wystarczyć
hahaha
Możesz też pod brodę jakiś przezroczysty pojemnik podstawić , przezroczysty po to żebys klawiature lepiej widziała
A skoro o przyjemnościach mowa...
Psotek, masz do wątku muzycznego!
Czyli co? Wracamy do starych wypróbowanych sposobów, czyli pępek na plecach ?
Na forum w wiadomym wątku burza. A ja wam napisze coś na rozweselenie :-D
Poszedłem dzis rano do pracy (mamy rekolekcje) no i szefu kazał mi zaśpiewać dzisiaj w betlejem... Tak trochę dziwnie sie czuje śpiewać kolędy w wielkim poście :-)) no ale mus to mus miny dzieciaków bezcenne :-))
I jak wyglądam?? Hę?
P.S. Uknułam spisek żeby zwabić Aniołka do naszego wątku muzycznego, ale ciii to tajemnica.
Uwielbiam tajemnice
Hmmm... to znaczy... yyy trochę dziwna i smutna dziś pogoda, prawda?